Zapewne, jak wszelkie parki w Europie, przytulisko artystow wszelkiej masci.
Latwiej przydzwigac gitare, kontrabas nawet, nie mowiac juz o drobiazgu muzycznym typu trabka np :)
Mozna przydzwigac sztalugi i farby.
Tym razem fortepian zajechal.
Pianista czynil cuda.
Oto fragment kompozycji Pana Philipe Glass .
Rewelacyjny koncert za darmola.
ok, jakies tam grosiki powedrowaly do wiadrowych rozmiarow skarbonki :)
No, zorganizowanie fortepianu na ulicy to nie taka łatwa sprawa, musiał to wcześniej obmyślać. Fajnie :-).
OdpowiedzUsuńRozmarzyłam się! ;-)
OdpowiedzUsuńRozmarzyłam się! ;-)
OdpowiedzUsuń