1

1

środa, 27 lipca 2016

MoMA - Muzeum Sztuki Nowoczesnej.


Museum of Modern Art w Nowym Jorku. 
Kilka pieter z ekspozycjami sztuki nowoczesnej.



Nasypali piasku...

Prototyp Minionkow...

Oryginal...zachwyca:)

Made Pan Picasso. Czy cos wie o Pacanowie?

Skwer na zewnatrz z ekspozycja, a raczej rzut okna na Manhattan ze skweru:)



Oczywiscie mozna sciagnac app na telefon i sobie sluchac opowiesci na temat zbiorow. 
Albo sie samemu platac po pietrach ekspozycji, albo wziasc sobie multimedialnego przewodnika w kieszen :)

Po dwoch pietrach...znudzilo mi sie.
Chyba nie rozumiem sztuki nowoczesnej :(

piątek, 15 lipca 2016

Gdzie Ci mezczyzni...

prawdziwi tacy...

Faceci... Mezczyzni... Chlopy...

Buraki i nieudaczniki?  A gdzie Ci herosi?

Byc moze obracam sie w takiej rzeczywistosci. Nie jest to tez jakas reprezentatywna proba, ktos powie, bo 30- 40 znajomego chlopa to zadny wskaznik populacyjny.
A jednak.."gdzie te chlopy?"

Mam wrazenie, ze do czasow studiow chronieni pod matczynym wachlarzem, potem skrzetna wkretka pod opiekuncze skrzydla z kolezanek z roku, akademika, stancji, wydzialu, by na drugi dzien po slubie zawierzyc zonie.

Oczywiscie z opieraniem, gotowaniem, dbaniem ect.

Zmeczeni, niedowartyosciowani, urodzeni za wczesnie, urodzeni zbyt pozno, zdziecinniali - za mlodzi, z pewnoscia nie na dluga droge w dal...

Rozumiem potrzebe wyciszenia sie, samotnosci, rozwijania pasji ect...
Ale nie rozumiem zamknietych drzwi, "Bo tato odpoczywa" po pracy, a 3latka i pieciolatek moga pocalowac klamke i upraszaja zabiegana matke o wyjscie do parku, na plac zabaw. 

Nie rozumiem "oszczedniachow", ktorym szkoda na bielizne, buty, a dowartosciowuja sie w pubie w przyzolkej koszuli, bo jeszcze bedzie, szkoda wyrzucic.

Nie ogolniam do calej meskiej populacji. Mowie przez pryzmat znajomych.

A juz do szalu doprowadzaja mnie goscie randkujacy bez opamietania na partalach, za plecami aktualnej, niemalze matkujacej dziewczyny. Perfidnie wykorzystujacy ja, bo sami sa nieudacznikami finansowo - malzensko, ale to przeciez wredna zona nie rozumie...

Byc moze sie czepiam. Ale po raz kolejny moja kolezanka placze.
PO raz kolejny byla mostem. Wspial sie na niej kolejny dupek :)

Bo dala ciala? Bo zaufala? Bo zle wybrala?
OK, ja goscia nie lubialam i od poczatku cos mi nie teges...

Ale byla szczesliwa, dzielili wspolne pasje, opiekowali sie soba. 
Mowil, ze kocha. Nie dopowiedzial jedynie, ze nie tylka ja :)

Co za palant! 

Wszyscy tacy? 

Oczywiscie z wyjatkami rodzinnymi :)

niedziela, 3 lipca 2016

Tak przy okazji Brexitu.

Nie mam zdania nt konsekwencji Brexit'u czy tam Brexout'u :)
Nie mieszkam w Europie.

Tak przy okazji Brexitu  gazety tutejsze smieja sie z kandydata na prezydenta w nadchodzacych wyborach.