Po florydzkiej stronie Atlantyku slonce wschodzi. Zachodzi nad Zatoka Meksykanska. Tam jest ow niesamowity spektakl, choc na brak kolorkow po tej stronie Florydy nie narzekam. Ale wschod ksiezyca?
Ok, zadne tam rozkminy nt czytelnictwa tutaj. Czyta kto chce, kto nie chce-ten tuman, jak mawial Sp Wujek A. Bryan Park na tylach Nowojorskiej Biblioteki Publicznej.
Wydzielone miejsca - stoliki i krzeselka, to wazne w tlumie turystow szukajacych schronienia przed upalem albo "lapaczami" pokemnonow. A to rzut oka na Nowy Jork z kata parkowej czytelni.