W sumie, nie wiem, jak to przerzucic na j.polski, tak, zeby oddac sens i zrymowac.
Jakies sugestie?
Ale ja nie o tlumaczeniu.
Dreamu sie wkur.. zdenerwowala sie, ze ktos nam kradnie swieta Bozego Narodzenia.
U mnie jeszcze Swieto Dziekczynienia we czwartek.
Zostalo ono jednak zasypane kuponami, ofertami, promocjami.
Bo nie o swieto z indykiem w tle tzn na stole idzie, a o piatek po swiecie czwartkowym, zwanym jako Black Friday.
Generalnie sklepy otwieraly swoje podwojeo polnocy w piatek, dajac ludkom wytchnienie od kupowania.
Potem zaczeto je otwierac kolo 8pm, zatem po kolacji we czwartek, by ekipa ruszyla na zakupy troszke wczesniej.
A teraz...to juz nikt nie swietuje, bo sklepy przesciguja sie w ofertach blackfriday'owych juz z conajmniej tygodniowym wyprzedzeniem.
To jest dopiero chore.
A z drugiej strony w koncu to do nas wybor nalezy swietowac czy kupowac.
HAPPY THANKSGIVING!