1

1

wtorek, 30 października 2012

Dla Rafaello, Agatki, Jasnej, Jedrusia, Miski, Piotrusia i wszystkich tych , ktorym bylo drogie mojej bezpieczenstwo w straciu z Sandy, hey:)

Jestem cala i zdrowa, a Sandy poszla sobie:)

U mnie spokojnie. Na Florydzie przezywalam gorsze ulewy i silniejsze wiatry. 
Ale ja jestem jakies 3 godz. od Nowego Jorku, na zachod w glab pensylwanskiego ladu.
Troszke galezi, jakies zlamane drzewo, kupa lisci. To szacunek po Sandy.
I jakies cuda z netem, nie zeby nie bylo, tylko nie wszystko chodzi jak nalezy. Widze komentarze w ustawieniach, a nie wyswietlaja sie na stronie glownej. Pewnie maszt od bloggera zwialo...

I warczace od wczesnego ranka samochody uprzatajace caly ten balagan.



Zupelnie inaczej przedstawia sie sie sprawa na wybrzezu, ale to wiadomo, z doniesien wszelkiej masci kanalow medialnych. Nie tylko TV czy gazet, YT czy blogerskich rowniez.


Jutro Halloween. Pytam syna o plany i kostium.

- Ha, przebiore sie za Sandy i przelece.......wszystkie dziewczyny, dodal szeptem.


8 komentarzy:

  1. dobrze wiedzieć, że nic się Wam nie stało

    OdpowiedzUsuń
  2. Yes, yes, yes, właśnie myślałam o Tobie...
    Ulżyło mi... :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakbym Juniora słyszała!!!
    Dobrze,że ok;)

    OdpowiedzUsuń
  4. cieszę się,że jesteś bezpieczna !
    dziękuję za kartkę i znaczki,kartka jest obłędna!ale mi radość sprawiłaś
    mam nadzieję,że meil doszedł
    odpowiedź syna....hi hi...
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię Twojego Syna. Ja pytając Młodą usłyszałam: 'mam to gdzieś, idę grzecznie spać o 22' ;o)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. FAcet jest po prostu extra, z gatunku z cicha pekl:)
      Normalnie smiech wyglupy:)

      Usuń
  6. dobrze wiedziećże Sandy sobie poszła i niech już nie wraca!
    Rafał vel lipton_ER

    OdpowiedzUsuń
  7. Było nie było, miałaś kolejne doświadczenie. A co strachu nam ta wichura napędziła to inna sprawa. Wielu niestety musiało borykać się z ulewą, obrazki w TV były raczej przerażające. Takich oby jak naj mniej, ważne, że to wszystko już za nami.
    Trzymaj się dzielnie
    Liliana
    http://owocdecyzji.com/

    OdpowiedzUsuń