1

1

wtorek, 1 stycznia 2019

The Mule. Holy shit.

Czy przetlumaczone zostanie jako" Mrowka"?

Wysyp filmow oscarowych. Nie inaczej. Ten jest kolejnym.

Swietny Clint Eastwood. I niestety, starusienki. Przypuszczam, ze na potrzeby filmu zostal tak rowniez przedstawiony. Przygarbiony, szczuplutki. 
Odebralam ten film rowniez jako jego pozegnanie ze sztuka. 
A moze sie myle?

Bradley Cooper, ozywiony i jakze inny po "A Star is Born". Lubie go.

I kasa. W sumie sama bym sie podjela takiej wycieczki :)
Duza kasa w gotowce? hmmm



Samej dobroci w Nowym Roku!


2 komentarze:

  1. A z szkoda,że niektórzy aktorzy się starzeją...
    Bardzo lubię Clinta Eastwooda

    OdpowiedzUsuń
  2. Najlepszego roku! z dobrymi ludźmi wokół!
    Nareszcie mam internet :) i telefon też kupiłam w końcu!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń