1

1

niedziela, 30 grudnia 2018

Poswiateczne reminiscencje. Polsko-amerykanskie.



I po swietach :)
Dzis juz pracuje.
Wczoraj zreszta tez pracowalam. W Boze Narodzenie tez.
To nie kara ani wyroznienie. Grafik :)

Wielokrotnie podkreslam, ze swietowanie tutaj a w Polsce jest inne. Inny kraj. 
Z naciskiem na "inne".



W tym tyglu kultur i wyznan jest inaczej.
Wigilia czyli Christmas Eve nie ma takiej szczegolnej oprawy, jak w Polsce.
Jedni celebruja wspolna kolacje, inni dopiero czekaja na Boze Narodzenie. 
Z szynka, indykiem czy masywem wlaskich dan - nie, o pizza nie slyszalam, raczej makarony w rozmaitym wydaniu - duzo miecha i duzo sera.

Ale nie tylko o same dni swiateczne idzie.

Latwiej swietuje sie tutaj. Oczywiscie, mowie o sobie.
Bez przeginania porzadkowego, czysto w koncu jest. Wazne sa dekoracje :)
Prezenty tez, ale bez spiny. 
Nic na sile, bo kazdy cos musi dostac.
Niekoniecznie i nie kazdy :)

Od lat stosuje juz "technike sluchania" i zapisuje na telefonie. Jednym marzy sie dobra kawa, innym wino, inni mowia o fajnym koncercie, ksiazce, szaliku...
Bez wariacji.

Na podoredziu mam zawsze swiateczne stroiki - zrobie czy kupie cos swiezego, zawsze mily christmasowy akcent.
Moja kolezanka piecze ciasta i wszystkich wokolo obdarowywuje nimi. Pyszne sa:)






W kocim przypadku nie ma sie co wysilac. Pudelka sa rewelacyjne. 

Milego swiatowania !

3 komentarze:

  1. Myślę sobie, że u nas też wiele się zmieniło, głównie chodzi o to, że coraz mniej jest rodzin wielopokoleniowych a młodzi mają często własny pomysł na święta różniący się znacznie od tradycyjnego. Mniej się je, mniej pije mocnych alkoholi, mniej siedzi przy stole. Więcej się wyjeżdża aby ten czas spędzić aktywnie, oderwać się od codzienności.
    Kocie skarpetki urocze:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Całkiem by mi odpowiadało takie świętowanie po amerykańsku! Naprawdę!
    Bez spinania się i konieczności zachowywania we wszystkim tradycji - super!

    OdpowiedzUsuń