Ani o to, czy ona jest dla biednych.
Spotkalam tam Polakow. Trudno mi mowic o ich statusie.
Dla niewtajemniczonych: Manhattan Ave, Greenpoint.
Zaopatrywali sie w niej w produkty polskiego pochodzenia nie tylko Polacy. Sympatycznie jest zobaczyc na polce Naleczowianke czy Zywiec Zdroj. Nawet paprykarz szczecinski pachnie wyjatkowo.To nic, ze w puszce. On pachnie tesknota za polskim wydaniem kanapki. Byle jaka? Sprobujcie amerykanskiego chleba z ichnimi pastami. Nigdy juz nie powiecie "byle jakie" o produktach polskiego pochodzenia:)
A poza tym to dwie biedronki w jednej :)
Na Maspeth jest "Biedronka" szyldem znanym z dyskontu z PL :)
OdpowiedzUsuńHej Aninimowy, zapodaj zdjecie:)
OdpowiedzUsuńA co nam szkodzi troszke kryptoreklamy:)
Jak po Irene?
Pozdrawiam:)