1

1

sobota, 29 września 2012

Na grzyby :)

Kiedy pytam Amerykanow, czy zbieraja grzyby w lesie to patrza na mnie jak na wariata.
Grzyby w lesie?

A las to wytyczone szlaki piesze, rowerowe, oznaczone miejsca campingowe.
Nikt tutaj, w polskim rozumieniu , do lasu nie wchodzi.

Po pierwsze czyhajace gadostwo. 
Po drugie wszelkiej masci trujace bluszcze, przy ktorych nasza rodzima pokrzywa to pryszcz. 
Po trzecie grzyby kupuje sie w sklepie. Ok, w sezonie na targu.

Sama zapalonym grzybiarzen nie jestem, ale pojscie do lasu?  Chetnie! W Polsce!
Z koszykiem? oczywiscie.
Pelny przynosze? Jasne, z tym, ze niekoniecznie grzybami wypelniony.
Szyszki , liscie, wrzos, ciekawe galezie.

A te spotkane tutaj rosna, niech rosna na zdrowie. Nikt ich nie ruszy, moze pan od koszenia...




czwartek, 27 września 2012

Wieczorowa pora...

Cieplo, mimo jesiennego czasu, oczywiscie juz nie upal, ale zle nie jest.

Mozna zazywac spaceru czy innego sportu, kiedy dzien sie chyli ku koncowi...






Dobranoc:)

wtorek, 25 września 2012

God is great, beer is good, people are crazy.






No dobra, nie wiem, czy wszyscy sa crazy. Ja troszeczke tak. I chyba moi znajomi tez. Bo w koncu takie sama sztuka lgna do siebie. A moze to przeciwienstwa sie przyciagaja? Ludzkie tez?

Swiat stal sie globalna wioska, a nikogo nie dziwi internet, jako miejsce poznania, spotkania rozmaitych ludkow.
Sama mam mnostwo znajomych, miedzy innymi za sprawa bloga.

Wielu, zaryzykuje nawet stwierdzienie, ze z 98% znajomkow poznanych online nie widzialam na oczy. Z niektorymi gadam, niektorych poznalam osobiscie.

Ale to wcale nie przeszkadza mi byc w kontakcie z wszystkimi, rozsylac pocztowki Wioli, Agnieszce czy Isabell. Pytac z zdrowko, wspomagajac w projektach spolecznych Piotrusia, glosowac na koty u Jasnej i oddawac sie glupawce u Klarki tez. 
Poznawac Australie z Przemkiem, Kamerun z Judith, Katar z pokladow samolotow Piotra, Chiny podazajac za Cesarzowa, Peru z Piotrusiem i Marcinem, Kanade ze swiezo upieczona pisarka Liliana czy zywot na statku z Marynarzem, zmagania Miski i Gzegzolki, odslaniac historyczne karty z Biszopem i omawiac zyciowe sprawy z Kartkiem. Naprawiac swiat ze Swojakiem. Deliberowac nad sensem powrotu z Pistacjowym, Bertim czy ekipa wokol Lukasza. Pasc sie na lace Owcy czy ogladac wyjatkowe fotografie Grzeska. Podgladac artystyczne zamagania Bozeny i Konkaty, sluchac o Warszawie i ksiazkach  od Ewy czy Wojtka czy mowic i sluchac od Romeczka- przesmiewcy: I tak Cie kocham, choc Romeczek jest faktycznie zakochany w Irinie. I wysluchiwac narzekan Jedrusia na cholerny Londyn, poznawac i prezentowac odwiedzane przez niego zakatki w jego opowiesciach marynistycznych.

Do takich znajomych dolaczyl Szymon z Adamem, nie dane bylo nam sie osobiscie spotkac. Maciej czynil honory domu, przygarnawszy gosci i pokazawszy im  kawalek Nowego Jorku.
Witajcie w klubie:)

Aaaa, co do piosenki, zeby byla jasnosc, piwa nie lubie, ale autor mam wrazenie ze jest fanem tego trunku, bo w innej pisze i spiewa, ze nie jest dobry w zadnej robocie, ale jest wyjatkowy w piciu wlasnie piwa.

poniedziałek, 24 września 2012

100 wplywowych kobiet na swiecie. Wg Forbs'a. Bedzie dlugo, koniecznie trzeba sie rozsiasc!

      Mysle, ze w tej chwili zmierzyc, zwazyc, ocenic potrafimy wszystko: procent Latynosow objadajacych sie chipsami, liczbe zadowolonych Polakow z osiagniec zyciowych (ok, czy aby na pewno, jak to z nami...), odsetek usatysfakcjonowanych Amerykanow zakazem sprzedazy napojow gazowanych w gigantychnych kubkach wprowadzonym przez burmistrza Nowego Jorku, pana Mike Bloomberga.
Wymieniac mozna bez konca.
Kazdy tez na swoj lub cudzy uzytek tworzy rozmaite rankingi.
Mnie zaintrygowal TOP 100-ranking najbardziej wplywowych kobiet na swiecie. Wg Forbsa. O tak, to ranking wg amerykanskich kryteriow.
100 pan, ktore moze nie trzesa wspolczesnym swiatem, ale maja nan niebagatelny wplyw.

Moj osobisty ranking pan wygladalby nieco inaczej, ale o tym kiedys.

      Specjalisci wybrali setke pan, sposrod glow panstw, prezesow koncernow, przedsiebiorcow, celebrytow, milionerow i filantropow. Na szale rzucili ich sily transformacyjne wynikajace z ich przedsiebiorczosci, wplywow, oddzialywan spolecznych, bogactwa oraz skutki ich dzialalnosci dla spoleczenstwa.



     Palme pierwszenstwa dzierzy Angela Merkel, traktowana jako druga "Zelazna Dama" Europy, ktora mocno trzyma strefe EURO i nie pozwala tak do konca przejadac wspolnej kasy. Niektorym.

     Druga na podium to pani Hillary Clinton, wykopana prze B. Obame w drodze do prezydentury. Kolega z partii dal jej za to na otarcie lez posade Sekretarza Stanu, kreujac ja na dyplomate swiatowej klasy prezetujaca amerykanskie stanowisko w zaresie polityki zagranicznej. Z poteznymi sukcesami, zwlaszcza w starciu ze swiatem arabskim i Korea Pn.

     Dilma Rousseff to kolejna szefowa rzadu. Brazylijskiego. Trzecia z kolei. Wyrozniona za swoja polityke ekonomiczna i dwa agresywne programy umacniania osmej co do wielkosci swiatowej gospdarki poprzez permanentna edukacje spoleczenstwa, powszechna opieke medyczna (z tym, to moze byc roznie), rozwoj micro- i small biznesow jako przyczyne na bogacenie sie klasy sredniej i panstwa tym samym.

     Filantrop (to latwe przy tej kasie i mezu, wiem, wredna jestem) Melinda Gates, czwarta z kolei, praktykujaca katoliczka (to wazne) przeznaczyla 560 milionow dolcow na edukacje seksualna w najbiedniejszych krajach. Edukacje majaca na celu swiadome rodzicielstwo (jaka piekna nazwa dla kontroli urodzin).  Wezywala rownoczesnie Watykan do zmiany swojej pozycji wobec antykoncepcji. Ponadto miliardowymi nakladami wspiera edukacje fundujac stypendia dla uczniow, doklada sie do utrzymania i rozwoju publicznej sluzby zdrowia.

     Jill Abramson, piata z kolei. Nazwisko tez mi nic nie mowi. Ale funkcja tak- redaktor naczelna The New York Times. Kobieta pierwsza red. nacz. i pierwsza rekrytujaca do wspolpracy pokazna liczbe niezaleznych dziennikarzy. Dala gazecie swieze tchnienie. Autorka trzech ksiazek, w tym  jednej o wychowaniu goldena retrivera.

     Szostka dla Soni Gandhi, wdowy po Rajiv'ie, spadkobierczyni po rodzinie Gandhi. Znamienna w  najdluzszej w historii przywodczyni partii, choc sama z wyksztalcenia jest historykiem sztuki i konserwatorem zabytkow.

     Kolejna, siodma, to pani Obama. Zona swojego meza.

     Christine Lagarde- szefowa Miedzynarodowego Funduszu Walutowego. Sciska mocna reka kase i niechetna jest wszelkim debetom. Francuzka z pochodzenia, zwiazana z prawnikami w Chicago, w 2007 r powrocila na lono francuskiego rzadu jako minister finansow.

     Janet Napolitano - sekretarz bezpieczenstwa wewnetrznego, trzeciego co do wielkosci departamentu USA. Twarda reka zlapala i trzyma "rozpuszczony" departament, za cel obrawszy sobie poprawe stanu bezpieczenstwa kraju.

     Pierwsza dziesiatke zamyka Sheryl Sandberg - obecnie dyrektor zarzadzajacy Facebook. Jedna z "technicznych" prominentow, zwiazana wczesniej z Google i szefowa Departamentu Skarbu za B. Clintona.

     Dopiero 11. pozycje zajmuje pierwsza celebrytka, Oprah Winfrey. 14. jest Lady Gaga, 32. Beyonce, 38.J. Lopez, 40. Shakira, 66.A. Jolie, traktowana tez jako filantrop. Shakira zreszta tez, jako filantrop z Kolumbii. ( nie myslic z kartelowa filantropia!).
Krolowa Elzbieta II jest 26. Anna Wintour (to od "Diabla, co ubiera sie u Prady", Judith -polecam!) 56, a Miuccia Prada - 67. J.K. Rowling od "Harrego Pottera" (teraz ponoc pisze cos w koncu dla doroslych, mugoli pewnie) - 67.

     W pierwszej setce znalazly sie tez szefowe poteznych koncernow: Pepsico (12),
Kraft F. (13), IBM (15), XEROX (17), HP (18), Petrobras, Brazil (20), Yahoo (21), Disney Media ect (22), ABC News (23), Wellpoint-drugi co do wielkosci amerykanski ubezpieczyciel (24), Google(25), Sony (36), Avon (39), Burberry UK (45), HBO Entertainment (46, )CISCO (58), McDonald's (88), Fox News (94), JP Morgan Chase (95). W wiekszosci to Amerykanki.
     
     Sa tez panie z innych zakatkow swiata: prezydent z Argentyny (16), szefowa partii z Birmy (19),nota bene laureatka pokojowej Nagrody Nobla z 1991 r.,premier Australii (27), premier Tajlandii (30), dyrektor Swiatowej Organizacji Zdrowia ze Szwajcarii (37), prezydent  Malawi (71). Ponadto panie biznesmen z Chin (42, 79, 91), Tajwanu (56), Indii (59, 80), Singapuru (74, 76), Nigerii (81), Liberii (82), Brazylii (83), Kuwejtu- szefowa banku (85), Hong Kongu (87), Turcji(93).

     Nie moze tez zabraknac filantropow (a czy filantropki to poprawna forma?): z Australii (35), spadkobierczyni zalozycieli Wal-Mart (43), poteznej sieci sklepow z serii mydlo i powidlo (43), wdowa po S. Jobs'ie (49), Filantropka powiazana z Zara z Hiszpanii (54), z Izraela powiazana z Carnival Cruises (64), The Rockefeller Foun. (98).

I znamienne: szefowa muzeum katarskiego, okreslana mianem najbardziej przedsiebiorczej kobiety w swiecie sztuki, zaledwie 29 letnia, zamyka liste rankingowa. Warto dodac, ze ustanowila ona rekord, placac 250 mln $ za "The Card Players" ("Grajacych w karty") P. Cezanne'a. Nigdy jeszcze nie zaplacono takiej kasy za obraz.

     Naliczylam 10 pan z Europy, 17 z Azji, 3 z Afryki, 6 z Ameryki Poludniowej i 3 z Australii. Pozostale 61 to Amerykanki. 

     Wiekowo najbardziej prezna grupa sa panie 50+. Jest ich, nomen omen, 50. Potem 60+. Tych jest 19. Przedzial miedzy 46 a 50 reprezentuje 12 pan. 7 to grupa miedzy 41 a 45 rokiem zycia. Sa trzy panie po siedemdziesiatce, jedna po osiemdziesiatce, sa dwie ponizej 30: najmlodsza Lady Gaga, 26 latka i tuz przed trzudzistka zwariowana pozytywnie artystka z Kataru. Jest trzy panie do 35  i trzy po 35 roku zycia. I tak oto mamy setkie w rozrzuceniu wiekowym.

Pocieszam sie, ze wszystko co najlepsze jest wciaz przede mna, patrzac, z wiekowego tez, punktu.
     
Nie, nie chodzi o to, ze post ma byc feministycznym czy w jakims takim stylu.
Choc w uprzedzenia w stylu baba od kuchni i dzieci, facet od zarabiania wstrzelilabym sie bardzo.
Choc czy ja wiem, czy moglabym sie spelniac kuchennie?
I jakos tych facetow od zarabiania tez na lekarstwo.

piątek, 21 września 2012

Domy, domy, domy...



Dom z cegly. Zadne oklejanie ceglanopodobnymi i ceglanymi kawalkami. Cegla najprawdziwsza. 
Ale nie murowana na plask tylko bok, o ile dobrze pamietam, tzw "szostke".
Kto mial okazje budowac dom w Polsce, a ja mialam, to pewnie kojarzy, w jakis posob powstawaly mury z wypelnieniem styropianowym wewnatrz na ten przyklad albo klasyka czyli trzy rzedy cegiel. Jakos tak :)

Ok, nie bede sie zaglebiac w szczegoly, bo juz troche mi zeszlo od czasu kiedy nabywalam sprawnosci murarskie. Teraz sa od tego firmy. I bardzo dobrze.

Ale o domach. Tego typu sa rzadkoscia tutaj. Kroluje plastik i drewno.
To niezbity dowod takze na to, ze ten z obrazka powyzej to stary dom.
A ponizej dowod, ze z cegly.


W tej chalupce numer z wyjscien na zewnatrz bez otwierania drzwi jakos wlascicielwi sie nie udal...

Znalazlam nawet osiedle domkow z cegly. Stosunkowo mlode osiedle.





czwartek, 20 września 2012

Z przepracowania



"Pielegnuje przypadkowa zyczliwosc i piekne czyny pozbawione sensu"

Gdzies wyczytalam, spodobalo mi sie i zapodaje.

Zdziwiona...



                                                                     Pasazer, no jasne.

Ale zeby kierowca tez...

środa, 19 września 2012

Idzie jesien...



Raz staruszek spacerując wokół
zagajnika "Niedźwiedzia Pieczara"
ujrzał nagle cztery pory roku.
Cztery pory - i to wszystkie naraz.

I podreptał do domu
po dróżce
przydeptując łeb leżącej kobrze
i powiedział swej żonie staruszce
-Oj, Halino, coś ze mną niedobrze

A Halina zmartwiła się trochę
i zrobiła napar z kwiatu mięty
-Oj, staruszku, toż to przez te prochy.
Weźże wyrzuć te cholerne skręty!

A ty jeszcze popijasz to piwem
i wychodzisz do roboty w gaju.
Już podobno nadali
ci ksywę
"Postrach Lasu
- Gajowy Na Haju".

A to wszystko zdarzyło się w maju
gdy pogoda
była całkiem dobra...
Państwo pewnie się zastanawiają
jak w tym lesie znalazła się kobra.

Nim w oklaskach zewrą Państwo dłonie
jakoś się to wyjaśnić postaram.
Tak naprawdę, to to był zaskroniec.
Z tym, że duży. I że w okularach


Uwielbiam transkrypcje, a jeszcze robione z jajem...to mistrzostwo swiata.

Powyzszy tekst jest pastizem piosenki Andrzeja Waligorskiego "Jesien idzie".
Jest jeszcze "Wiesiek" . Mistrzem jest pan Artur Andrus.

Jesli ktos odnalazl wiecej przerobek, to poprosze o linki.
 

niedziela, 16 września 2012

Zagadka i jej rozwiazanie.

Tydzien temu, ubawiona pociagami, kolejkami i panami dyskutujacymi zawziecie i zazarcie na temat wyzszosci semafora na sygnalizacja swietlna albo odwrotnie przypomnialam sobie zagadke.
Z dluga broda ona, oj dluga i siwa, ale ciagle aktualna.

Co rozni mezczyzne od chlopca?

Oczywiscie cena zabawek.

Zagadke rozwalil mi Andrew from London, zaraz w pierwszym komentarzu. 
I on jest zwyciezca nagrody - niespodzianki:)



piątek, 14 września 2012

Zrodzone z tesknoty. Tesknot nawet:)


Kolorowe liscie na drzewach, mgla, dlugie spodnie i swetry (choc ciagle klapki) to znak, ze zimno sie robi.

Z kazda chwila zatem, z kazdym slowem coraz blizej Projekt Floryda.

Tak, tesknie za nia, od momentu kiedy ja opuscilam.
Ale mam cosik, na oslode.
Przypomina mi florydzkie klimaciki wlasnie.





Gardenia w wersji wewnetrznej,domowej.


Jedrus, brakuje mi slow wdziecznosci!

Jestem wiesniakiem ameryckim.

Zobaczcie sami, to kawalek "prawdziwej" Ameryki.
To nic, ze rzut beretem od dwudziestotysiecznego miasta.



 Nie udalo mi sie rozszyfrowac co to jest, wygladalo jak mlody tyton, ale tytoniem nie jest.


To proste, lany kukurydziane.

Tutaj fasolka szparagowa.

Bardzo czesto development wkrada sie w farmerskie tereny. 
W czasach prosperity wiele farm polozonych w poblizu miejskich terenow sprzedawalo swoje ziemie pod budownictwo.
Dzis jest troszke zastoj w tym temacie.


Fasola wyzej, kukurydza nizej.






Im dalej w glab stanu tym wiecej kukurydzy czy innej marchewki, dalej rozrzucone farmy od siebie i przestrzenie, przestrzenie, przestrzenie.
Osoba poznajaca okolice na rowerze robi za dziwolaga.

środa, 12 września 2012

Zapachnialo jesienia.

Protestuje!
Idzie jesien.
Udawalam,ze nie widze zmieniajacych sie barw na drzewach, ze nie wiem, co to takie biale, geste i rozlane po ulicach poranna pora, ze jest mi cieplo, mimo, ze dostaje trzesawki w T-shircie, krotkiej spodnicy i klapkach... nie wiem, o co w tym wszystkim biega.

Az wczoraj, wieczorowa pora zapachnialo mi jesienia.
Nie wiem, jak ten zapach mnie tu znalazl: mix pieczonych ziemniakow, palonych badyli ziemniaczanych, chrustu, pieczonych nad ogniem jablek.

Moze ktos rozpylal spray jakis? jesienny...
A moze tak roz...costam (rozmarzyly, rozjesiennily...) mnie hustawki. 
Uwielbiam (pewnie niedokolysana jestem czy jak).
Park jest pusty tygodniowa pora, dzieciarnia w szkole. Moge sie hustac bezkarnie:)



 
 Boisko do siatkowki byc musi, wersja plazowa.


Korty i cosik dla koszykarzy tez.




Miejsca na piknik. Jedzenie to swieta sprawa.



Oczywiscie baseball. No, bez tego tez sie nie da!


Cos dla dzieciarni mniejszej i malutkiej.



I cos dla mnie. Szereg pustych hustawek!!!



I "hustawkowe" ujecia.


A Wam czym pachnie jesien?


niedziela, 9 września 2012

Roznice. Zagadka tez:)



Zanim wyjasnie o co chodzi w tej wystawie dowcip tytulem wstepu:

Kochany Swiety Mikolaju!
Prosze, przynies w tym roku dwie kolejki.
Dla mnie i dla Tatusia. 
Kazdy bedzie mial swoja i ja w koncu bede mial okazje pobawic sie troszke.
Dziekuje.
Piotrus.


Osobiscie jestem pelna podziwu, jezeli hobby staje sie sposobem na zarobkowanie.

Pociagi duze i male, platformy wojskowe ze sprzetem, towarowe, osobowe, legendarny Amtrak. Semafory, mosty, tunele. Gorki, dolinki. Osiedla, miasta, wsie, pustkowia. Cuda. Nie na kiju, na stolach, podlodze.







To zaledwie fragment wystawy - zabawy.
Panowie bawili sie doskonale. Sama nie moglam oderwac wzroku.
Wystawa pokazala w jaki sposob pasja moze byc sposobem na zdobywanie kasy. Mnie sie to podoba.

I obiecana zagadka:
- Czym sie rozni mezczyzna od chlopca?

Odpowiedzi poprosze zapakowac w komentarze. Nagroda przewidziana dla Zwyciezcy. Jeszcze nie wiem jaka, cos sie pewnie narodzi :)
Wagonik? 

Rozwiazanie przedstawie za tydzien.