Grzyby w lesie?
A las to wytyczone szlaki piesze, rowerowe, oznaczone miejsca campingowe.
Nikt tutaj, w polskim rozumieniu , do lasu nie wchodzi.
Po pierwsze czyhajace gadostwo.
Po drugie wszelkiej masci trujace bluszcze, przy ktorych nasza rodzima pokrzywa to pryszcz.
Po trzecie grzyby kupuje sie w sklepie. Ok, w sezonie na targu.
Sama zapalonym grzybiarzen nie jestem, ale pojscie do lasu? Chetnie! W Polsce!
Z koszykiem? oczywiscie.
Pelny przynosze? Jasne, z tym, ze niekoniecznie grzybami wypelniony.
Szyszki , liscie, wrzos, ciekawe galezie.
A te spotkane tutaj rosna, niech rosna na zdrowie. Nikt ich nie ruszy, moze pan od koszenia...