Powiem Ci, że nigdy tego nie lubiłam. Teraz rozumiem, że każdy ma swoje christmas tree ne miare lokalizacji. Jeżeli masz przed domem palmę to why not? :D
Co kraj to obyczaj. Do dziś pamiętam jak na Wigilię, wszyscy, oprócz mnie zajadali się surowymi małżami - zdziwieni, że mi nie smakuje. A opowieści telefoniczne o tym jak moja rodzina w między czasie zjada się zwykłymi pierogami wręcz mnie dobiły.
Cóż... praktyczne, bo dostaje się bardzo wysokie prezenty :)
OdpowiedzUsuńDEX, dostaje sie gory prezentow:D:D:D
UsuńJa nie dostałem nawet pagórka :(
UsuńA grzeczny byles?
UsuńPowiem Ci, że nigdy tego nie lubiłam. Teraz rozumiem, że każdy ma swoje christmas tree ne miare lokalizacji. Jeżeli masz przed domem palmę to why not? :D
OdpowiedzUsuńzadziwiające :) i kokosem w łeb też dostać można:)
OdpowiedzUsuńrafał
zabieram jednom fotkę
Usuńjw
Co kraj to obyczaj. Do dziś pamiętam jak na Wigilię, wszyscy, oprócz mnie zajadali się surowymi małżami - zdziwieni, że mi nie smakuje. A opowieści telefoniczne o tym jak moja rodzina w między czasie zjada się zwykłymi pierogami wręcz mnie dobiły.
OdpowiedzUsuńKażdy ma swoją "choinkę" :)
OdpowiedzUsuńChciałbym mieć taką palmę w ogrodzie. Fajniejsza od choinki
OdpowiedzUsuńPalmy sa cool, uwielbiam je!
Usuń