Wow, to się nazywa śnieg! Ładnie wygląda póki się nie zrobi chlapa :) U mnie śniegu mniej, ale za to lód wszędzie...na drzewach, na szybach aut - godzinę czasu drapałam to dziadostwo z samochodu :)
Zawsze była mi obojętna sprawa wiz do Stanów. Nawet gdybym chciał tam jechać się wspinać, to nie ma problemu, bo taką wizę się dostaje, trzeba tylko odpowiednio wcześnie podjąć formalności. I w przypadku tej zimy formalności przy wizie okazały się irytujące. Z powodu braku zimy u nas jak i w całej Europie pojawił się pomysł, by jechać na narty do Stanów. Tam zima okrutna i narciarski raj. Tylko nikt mi wizy w ciągu kilku dni nie da! Ale lipa!
Ale dlaczego Ci nikt wizy nie da? Poza tym osrodki w Colorado czy Utah stoja otworem, czy tam innymi szlakami zjazdowymi:) Dla chcacego? Pamietam swoj pierwszy wyjazd do USA z wiza i biletem zalatwilam w przeciagu tygodnia. Wszystko sie da:)
Wow, to się nazywa śnieg! Ładnie wygląda póki się nie zrobi chlapa :) U mnie śniegu mniej, ale za to lód wszędzie...na drzewach, na szybach aut - godzinę czasu drapałam to dziadostwo z samochodu :)
OdpowiedzUsuń...a u nas zaraz krzyczeliby, ze drogowcy zawinili ;)
OdpowiedzUsuńoo,snieg.oo zima.cos podobnego.wewstyczniu
OdpowiedzUsuńDziwne, prawda?
UsuńZawsze była mi obojętna sprawa wiz do Stanów. Nawet gdybym chciał tam jechać się wspinać, to nie ma problemu, bo taką wizę się dostaje, trzeba tylko odpowiednio wcześnie podjąć formalności. I w przypadku tej zimy formalności przy wizie okazały się irytujące. Z powodu braku zimy u nas jak i w całej Europie pojawił się pomysł, by jechać na narty do Stanów. Tam zima okrutna i narciarski raj. Tylko nikt mi wizy w ciągu kilku dni nie da! Ale lipa!
OdpowiedzUsuńAle dlaczego Ci nikt wizy nie da? Poza tym osrodki w Colorado czy Utah stoja otworem, czy tam innymi szlakami zjazdowymi:)
UsuńDla chcacego?
Pamietam swoj pierwszy wyjazd do USA z wiza i biletem zalatwilam w przeciagu tygodnia. Wszystko sie da:)
W ambasadzie powiedzieli że jak ktoś leci po raz pierwszy to trzeba czekać minimum trzy tygodnie
UsuńMyślę, że w Nowym Jorku to i taką zimę jakoś wytrzymałbym :)
OdpowiedzUsuńDAj znac, kiedy bedziesz:)
Usuńno jak w polsce no ;)
OdpowiedzUsuńrafał