Nie mylic z football'em - to kompletnie inna dyscyplina:)
Ciekawa jest etymologia slowa soocer - brytyjskiego zreszta, ktore znalazlo sie w slowniku amerykanskim. Za sprawa emigrantow pewnie.
Otoz: trzeba pamietac o klasowym XIXwiecznym spoleczenstwie w Wielkiej Brytani, nie tylko tam zreszta:)
Okolo 1900r. klasa robotnikow zalozyla association football, a ze wyzszym klasom pilka sie dosyc podobala i nie chcieli uzywac tego samego zwrotu, to skrocili nazwe do soccer pomijajac assocaition. Dla podniesienia rangi lubili dodawac -er do roznych slow: stad soccer.
A rugby nazywali rugger. Tyle Brytyjczycy.
A soccer w USA wzial sie stad, ze Amerykanie zmieszali brytyjskie assocaition football i rugby football, nazwali swoja gre american football. Jako ze soccer w XX wieku nie podlapal popularnosci tutaj, to pozostal po prostu soccer.
Niemniej jednak sukcesy amerykanskiej druzyny pilkarskiej zainteresowaly najbardziej opornych. Sie dzialo :) Zwlaszcza wczoraj.
Az szkoda, ze po tak pieknym meczu odpadli...
Mundial to tez biznes.
Ciepelko sprzyja otwartym przestrzeniom.
Dlaczego przy tym musi byc piwo? A nie np. wino albo inny drink?
Jakas tradycja? Chyba mi umknela...
amerykanie przynajmniej pojechali ,a nasza reprezentacja.... szkoda,że kicha....
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
W ogóle piłką się nie interesują , ale przynajmniej u Ciebie poczytam :-)))
OdpowiedzUsuńOsobiscie jestem wiekszym fanem siatkowki niz pilki noznej, ale mecze sa piekne, widowiskowe!
OdpowiedzUsuńPorazke łatwiej przełknąć jak się ma uśmierzony ból ;)
OdpowiedzUsuńChyba nie tradycja... raczej o ilość płynu na uśnieżenie pragnienia chodzi :)
OdpowiedzUsuń