1

1

czwartek, 23 sierpnia 2012

Z innej bajki, bajek nawet.

O bajce juz bylo, to teraz z innych.

Kazdy domek to inny tytul fimu czy bajki. Jak dla mnie...


Tu wpasowalabym "Caspra" , choc pamietam, ze on wiodl zywot w jakims opuszczonym zamczysku. 


A ten to nie wiem :)

Tutaj na tym wysokim tarasie brakuje tylko czarownic, ktore moglyby sloczyc z parasolkami w dloniach. Ale tytulu tego filmu nie pamietam...



Te dwa wymagaja ingerencji Kevina, on dzialam w takim remontowanym jakims w Nowym Jorku.
Albo Pipi L.


Ten tez moglby byc zamieszkany przez jakiegos sympatycznego duszka.



Te dwa zdjecia to jeden domek. Ale to juz nie bajka, skojarzyl mi sie z "Przeminelo z wiatrem", ale na pd maja wieksze tarasy i plaskie dachy. Tam im na dachach nic nie zalega. Zero sniegu.

W sumie wiele z tych domow jest opuszczonych. Albo wlasciciele juz nie zyja i toczy sie postepowanie spadkowe. Albo przebywaja gdzies pod opieka, w jakims paradise jesiennym, spokojnym i powiazanym ze staroscia.
A szkoda, bo piekne sa. Te domy. Wlascicieli nie znam.

8 komentarzy:

  1. Rzeczywiscie-domki cudenka.Moglabym w ktoryms zamieszkac.Pozdrawiam znad Baltyku.

    OdpowiedzUsuń
  2. Niczego sobie, nie powiem, ale ja lubię małe domki, te wielkie kojarzą mi się z nieustającym sprzątaniem, ze stresem, którego wciąż staram się i uczę się unikać.

    Aniu, wpadam do ciebie nie tak często jak bywało, ale jestem zapracowana po uszy. Ciągle coś się dzieje, promocje gonią. Nie widziałam cię u siebie od tygodni, mam nadzieję, że nie zapomniałaś o blogerce z którą wymieniałaś gwiazdki, cieszyłaś się ciepełkiem, urokiem morza i która razem z Tobą zachwycała się palmami.
    Zaglądam do Nowego Jorku, do ciebie. Właśnie dostałam cynk, że niedługo moja książka "Czy było warto" ukaże się w NY. Oby! Trzymaj kciuki.
    Przy okazji posyłam ci link z audycji w radio Chicago.
    http://youtu.be/wkTMjB1hKJI
    Jak masz ochotę, posłuchaj, serdecznie zapraszam.
    Posyłam całe garści uśmiechów
    Liliana
    http://owocdecyzji.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiscie, ze nie zapomnialam i oczywiscie,ze zagladam. W koncu nasze wspolne gwiazdki to cos wiecej niz tylko muszle...

      Z niecierpliwoscoa czekam na nowojorskie wydanie, moze bedziesz tutaj na spotkaniu, zanim wygoni mnie na Fl? To cudne by bylo.

      Lapie usmiechy i sle "slowa wdziecznosci - ich ciagle za malo!"
      Dzieki.
      Pozdrawiam ciagle prawie bieszczadzko.

      Usuń
  3. A ja lubię takie duże domy, to coś dla mnie :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja poproszę trzeci od góry:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie wiem, czy on jest for sale, ale sie zorientuje:)
      A co powiesz na wersje za darmola? ale pewnie musilabys prysnac tutaj?
      A w sumie z bajkami to nic nie wiadomo:)

      Usuń
  5. Uwielbiam oglądać domy i podziwiam je często nie tylko pod własnym kątem. Z prezentowanych powyżej najbardziej lubię te zaniedbane, bo dają większe pole do wyobraźni. Miałbym ochotę je wyremontować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, ze te zaniedbane po remoncie dostaja drugie zycie. I czasem jest to kompletna zmaina.

      Przyjezdzaj i do roboty:)

      Usuń