1

1

sobota, 29 września 2012

Na grzyby :)

Kiedy pytam Amerykanow, czy zbieraja grzyby w lesie to patrza na mnie jak na wariata.
Grzyby w lesie?

A las to wytyczone szlaki piesze, rowerowe, oznaczone miejsca campingowe.
Nikt tutaj, w polskim rozumieniu , do lasu nie wchodzi.

Po pierwsze czyhajace gadostwo. 
Po drugie wszelkiej masci trujace bluszcze, przy ktorych nasza rodzima pokrzywa to pryszcz. 
Po trzecie grzyby kupuje sie w sklepie. Ok, w sezonie na targu.

Sama zapalonym grzybiarzen nie jestem, ale pojscie do lasu?  Chetnie! W Polsce!
Z koszykiem? oczywiscie.
Pelny przynosze? Jasne, z tym, ze niekoniecznie grzybami wypelniony.
Szyszki , liscie, wrzos, ciekawe galezie.

A te spotkane tutaj rosna, niech rosna na zdrowie. Nikt ich nie ruszy, moze pan od koszenia...




3 komentarze:

  1. w Polsce to jak się usłyszy że "open sezon" to kuż lasyy pełne, a takie grzybki jak tee tu długo by w lesie noe pdtały:)
    Rafal vel lipton_ER

    OdpowiedzUsuń
  2. O ludzie , takie grzybki się marnują :-)))
    A co to za grzyby ?
    Mają inne gatunki niż u nas ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam pojecia, co to za grzyby. Brazowe i zolte:)
      Czy inne? W sklepie spotykam pieczarki, boczniaki, jakies takie kaniopodobne, przyjrze sie nazwon i dam znac :)

      Usuń