To nie jest deszcz, to nie ulewa, po prostu ktos tam wisi u gory i wode leje wiadrami.
Tak bylo i w sobotni dzien. W Nowym Jorku.
Byc moze ziab i deszcz wygonil turystow z Rockefeller Center. Bylo pusto!
Nie wiem, na ile choinka w strugach deszczu jest fajna, dekoracje anielskie czy wreszcie show na scianie budynku Saks'a, ale rzutem...zobaczylam!
Christmas is over. Back to reality :(
Że w deszczu? Zdjęcia... moje skojarzenie z cudną kołysanką, którą ostatnio usłyszałam wygraną na gitarze: "Narysuję dla ciebie aniołka
OdpowiedzUsuńChoć nie mnie prosisz o to w swych wierszach..." + gorąca herbata z duchem :)
Z duchem....podoba mi sie :D:D:D
OdpowiedzUsuńdeszczowa choina, też fajne !!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuń