1

1

wtorek, 21 sierpnia 2012

Wszystko sie moze zdarzyc...Polak potrafi.



Washington Square Park. Nowy York.





Nie wiem kompletnie, co z tego zrozumieli Amerykanie, Latynosi czy Chinczycy,
ale sypneli kasa.
Obstawiam, ze artysci to byli studenci.
Pierwszym tancerzem byl Norweg albo inny Skandynaw. W kazdym razie nie nasz .



                                                                           


4 komentarze:

  1. mnie też się podobało:) widuję czasem w Krakowie tańczących przy ulicznych grajkach, robi się wesoło i sympatycznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Podobnie jest tutaj, pamietam lata temu na Times Square grajkow, magow, cudakow.
    Teraz przeniesli sie w okolice dolnego Manhattanu, parkow, wszedzie tam, gdzie jest wiecej miejca, a i turystow nie brakuje. Na TS zrobilo sie bowiem bardzo ciasno. Tlok po prostu.

    Pelno ich w metrze rowniez. Sa to ciekawe spotkania, bo czasami ludkowie prezentuja swoje umiejetnosci na bardzo ciekawych czy starych instrunentach. Najwieksze moje zaciekawienie budza wszelkiej masci azjatyskie cuda.

    OdpowiedzUsuń
  3. no i fajnie że są tacy ludzie z pasją, którzy potrafią wziąc gitarę i bez krępacji wyjśc, zagrać i zaśpiewać, to misiępodoba :)
    Lipton_ER

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, to tez sposob na troche grosza. Ile mozna uskubac, to nie wiem, ale zawsze lezA tam jakies cenciaki.

      Usuń