Drobiazgi, a wzruszaja:)
Tym bardziej, ze juz mnie nie ma troszke w Polsce, a jednak pamiec dobrych uczynkow... Dziekuje:)
Szczegolnie wzruszyla mnie kartka od mojej kolezanki- kuzynki Basi.
Z kwiatkami z Ziemi Swietej.
Nawet tam modla sie za mnie, o mnie? Dziekuje!
Mam nadzieje, ze Basia przeczyta, choc lewa jest od komputera i wymnieniamy tomy klasycznej poczty.
Zdarzylo sie wam pisac list np na 11 kartek?
Tak ale w mailu nie w realu ...
OdpowiedzUsuńKiedyś pisałam takie prawdziwe długie listy z siostrą,
ale teraz komunikacja zmieniła się...
Swiat jest maly w dzisiejszej dobie techniki a zarazem tak trudno sie spotkac...
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judith
Ja przesyłam Ci dzisiaj troszeczkę polskiej wiosennej zimy:)Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńSlyszalam wlasnie, ze sniegu od zwariowania:)
UsuńKartki i listy powoli odchodzą...jest ich coraz mniej. Kiedyś pisałam listy, ale to się zmieniło.
OdpowiedzUsuńW sumie to szkoda, ze odchodza, ale tempo zycia i latwosc innych komunikatorow spowodowala, ze pisane odrecznie kartki czy listy staly sie luksusem. Od czasu do czasu pozwalam sobie nan. I pilnuje, zeby kartki urodzinowe, omieninowe i swiateczne byly "wlasnej roboty" - poki mam czas na to:)
UsuńA ode mnie widzę, że nie dotarła jeszcze, ale mam nadzieję, że doleci :) Pozdrawiam, Niebieskości.
OdpowiedzUsuń