Jezeli prawda, ze zwiarzeta czuja dobrego czlowieka, to o czym swiadczy fakt, ze lasza sie i sypiaja ze mna koty. Trzy.
Kon wita mnie rzenieniem, ilekroc uslyszy moj glos.
A wczoraj wpadly z wizyta dwa kolibry.
Jeden jest stalym bywalcem. Nie wiem tylko czy bardzej mnie czy kwiaty odwiedza.
To to cale laszace sie zoo swiadczy, ze..?
Wiesz... koty, to przebiegle stworzenia: mysla tylko o sobie /smiech/!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judith
świadczy że może pora to jest najwyższa pora przygruchać jakiegoś zwierzaka, tak mi sie po cichu zdaje
OdpowiedzUsuńrafał vel lipton_er
Koty nie zjedzą tych koliberków????
OdpowiedzUsuńGrzesiu, czy Ty próbowałeś kiedy strzelić fotkę Kolibrowi? Kot nie ma szans :o)))
UsuńDokladnie, pare dni polowalam na nich, ale to wlasnie wyciagniete kocia szyje naprowadzily mnie na widowisko z kolibrami w tle.
UsuńNie udlo mi sie trzasnac ich razem, jedynie kazdego z osobna, ale mam dziady:)
W Kalifornii mieliśmy takie specjalne poidełko dla kolibrów, żeby móc się na nie gapić ;o)))
OdpowiedzUsuńMam mam, ale najwyrazniej upodobaly sobie szalwie.
UsuńTam maja przystanek i karmienie. tzn karmia sie same:)
Śliczne ptaszki, masz szczęście, że możesz je mieć na co dzień :)
OdpowiedzUsuń