Po pierwsze, nie sadzilam, ze "hakuna matata" czyli nie martw sie pochodzi z jezyka swahili i nie jest wcale jaka artystyczna nowomowa Eltona Johna w "Krolu Lwie"
" Hakuna matata jak cudownie to brzmi... "
Haxton. Kenijczyk, oczywiscie jeden z zalogantow na cruisie, chetnie opowiadal mi o safarii i pokazywal zdjecia.
Jedno z nich...Facet w tradycyjnym masajskim stroju.
Tak sobie przylecial na Karaiby i przeskoczyl w sluzbowy uniform.
Pokazal mi te cudaki na szyi , ale nie chcial sprezentowac.
Sa jakies specjalne:)
- Haxton, Ty jestes Masajem.
- No tak
- Masz krowy? One sa jeszcze wazne?
I kiedy to palnelam, facetowi rozwiazal sie jezyk.
(Blogoslawiona K. Blixen i jej "Pozegnanie z Afryka")
Ma 3 dzieci, corke i dwoch synow, piekna zone i 34 krowy.
Buja sie na kolejnym kontrakcie, oszczedza kasa, by kupic...krowy.
Nie dom, nie mieszkanie, nie oszczedzac na przyszlosc czy podroze, czy inwestycje, a kupic krowy.
Facet z uniwersyteckim wyksztalceniem, pod palcami ktorego komputer to taka mala zabawka, z ktora zrobi co tylko zechce i... krowy jako prestiz w srodowisku.
(W jezyku swahili krowa to ng'ombe, przy czym to ng to sie muczy jak krowa: nnng(mmm)ombe:)
To rozmarzenie w jego oczach, kiedy mowil o stanie krowiego posiadania.
To tez majatek. Sa bardzo drogie. Nie wiem, czy wpuszczal mnie w maliny czy faktycznie cena dobrej w oczach Masaja krowy to tysiac dolcow. Tak powiadal.
One sa tez waluta.
16 krow kosztowala jego edukacja.
25 krow zaplacil za zone.
Tak, dokladnie. To nic, ze poznali sie w firmie, to nic, ze umawiali sie do kina, na inne randki, to nic, ze wialo 21 wiekiem we wzajemnych stosunkach.
Kiedy przyslo do oswiadczyn rodzice, w sumie ojcowie jego i jej, targowali sie o ...krowy.
Pare dni mysle sobie o Haxtonie, jego przywiazaniu do tradycji, tym rozmarzeniu w oczach, kiedy mowil o krowach i przekladam to na wydarzenia muzulmanskiego swiata.
Czy mozna zrozumiec inna kulture tak do konca nie wzrastajac w niej, nie karmiac sie nia, jedynie czytajac, obserwujac i uparcie naginajac do mojej rzeczywistosci, ktora ma byc niby lepsza?
I pomyslec, ze my tez dla kogos jestesmy dziwna kultura.
haha świetne spotkanie, zazdroszczę :) pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńhey, milo Cie widziec na powrot.
UsuńWlasnie te mnogosc kulturowa uwielbiam:)
Ach, cóż za zbieg okoliczności!:) Właśnie oglądam sobie film "Biała Masajka", robię małą przerwę, żeby tu zerknąć i co widzę? Także o innej, dziwnej kulturze :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, ze tak szybko sie zmieniaja!
OdpowiedzUsuńCoz, taki jest swiat...
Serdecznosci
Judith
"I juuż się nie martw! Aż do końca swych dniiiiiiii! Naucz się tych dwóóóóch, radosnych słóóóów:
OdpowiedzUsuńHAKUNA MATATAAAAA!"
No i teraz nie będę się mogła pozbyć tej piosenki z głowy do końca dnia :-D
bo jest po prostu swietna:)
UsuńZreszta muzyka z "Krola Lwa" wg mnie oczywiscie, nalezy do jedenj z lepszych i moich ulubionych:)
ciekawa ta krowa. ;)
OdpowiedzUsuńa chuda taka i garbata:) Ponoc to uroda ichniej rasy.
UsuńA swoja droga, zwrocenie sie do kogos: "Ty krowo" to komplement? musze sie zapytac Haxtona :)
Spotkanie świetnie :) szkoda, że nie dostałaś tych super błyskotek
OdpowiedzUsuńFacet jest super, teraz w angielskie slowa wtraca swahili i liczy, ze pojme:)
Usuń