Ktos podwazyl uczciwosc Dex'a i dostalo nam sie...
Zabawa, ktora sie rozkreclala, wlasnie sie zakrecila.
A szkoda:)
Chyle czolo przed pomyslodawca i organizatorem, ktory poswiecal czas na publikowanie naszych zdjec, zabawy z rankingiem ect.
A kto zgadnie, co to?
Podpowiem: prosze wzniesc sie na wyzyny artyzmu, nie spozywki:)
Osz :-)))
OdpowiedzUsuńPewnie jakaś kompozycja tropikalna,
a na pewno jak to teraz nazywają u nas w Polsce instalacja...
Tak tak,
wszelką tego typu, rodzaju twórczość młodzi artyści nazywają instalacją ?? :-)
chciałem napisać mięsny jeż :) a to tymczasem cytrusowa odmiana jegoż jest :)
OdpowiedzUsuńRafał
Nic nie może wiecznie trwać, choć ja ostatnio nie miałam czasu na zabawę to i tak wspominam ją super. Zadanie jedzeniowe najlepsze ze wszystkich!!! :) Twoje wyszło piękne!
OdpowiedzUsuńhmmm uliczne światła to 1 myśl, ale te szparagi na myśl huragan przynoszą....
OdpowiedzUsuńpoddaje się
Raczej instalacja pt. "Wiosna" - tak mi się skojarzyło
OdpowiedzUsuń3 miesiące to naprawdę długo. A co do podważania, to było prawie 100 meili.
OdpowiedzUsuńTo taka ścieżka dydaktyczna dla mrówek i innych robali. Są alejki, są znaki a one mają chodzić i się do tych znaków stosować
OdpowiedzUsuńJa widzę kandyzowane pomarańczka - do tego bardzo soczyste
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia co to ma być :)
OdpowiedzUsuń