1

1

wtorek, 13 maja 2014

Rura rowera...

Harcerstwo moich czasow mialo to do siebie, ze czlek spiewal, lepiej -gorzej, ale spiewal i spiewajaco sie bawil.
Jedna ze spiewajacych zabaw polegala na wymienianiu nazw czesci rowera.
Nie tylko wyposazenie, ale tez sprzedawca, kupujacy, zlodziej i ktokolwiek w jakikolwiek sposob moglbyc zwiazany z rowerem.

I tak mi sie skojarzylo, kiedy zobaczylam:


Ktos wzial zabawe super doslownie:)

3 komentarze:

  1. Pewnie ktoś zapomniał rower i mu rozebrali na części :-)))

    OdpowiedzUsuń
  2. He he, sądząc po siodełku właścicielowi się nie chciało całości taszczyć więc zabrał co najcenniejsze.

    OdpowiedzUsuń
  3. Niektórzy, nie tyle co się na żartach nie znają, co właśnie znają. Dosłownie ;)

    OdpowiedzUsuń