1

1

środa, 7 sierpnia 2013

Fizoloficznie...

Pewnego dnia, na placu targowym, posrod tlumu ludzi siedział niewidomy z kapeluszem na datki i kartonikiem z napisem: "Jestem slepy, prosze o pomoc". Pewien mezczyzna, ktory przechodził obok niego, zauwazyl, ze jego kapelusz jest prawie pusty, zaledwie pare groszy... 
Wrzucil mu pare monet, po czym bez pytania niewidomego o zgode - wzial jego kartonik, odwrocil na druga strone i napisal cos....

Tego samego popoludnia, ten sam mezczyzna znowu przechodzil obok tego samego niewidomego i zauwazyl, ze tym razem jego kapelusz jest pelen monet. Niewidomy rozpoznal kroki tego czlowieka i zapytal go:
 "Czy to Pan odwrocil kartonik i co Pan na nim napisal ?" 
Mezczyzna odpowiedzial:
 "Nic co nie byloby prawda. Przepisałem Twoje zdanie tylko troszkę inaczej".
 Usmiechnal sie i oddalil.

Niewidomy nigdy sie nie dowiedzial, ze na jego kartoniku bylo napisane:
 "Dzis wszędzie dookola jest wiosna, a ja nie moge jej zobaczyc ..."

Zmien swoja strategie jesli cos nie jest tak jak byc powinno. A zobaczysz, ze bedzie lepiej... 

Jesli ktoregos dnia ktos zarzuci Ci, ze Twoja praca nie jest profesjonalna powiedz sobie, ze Arke Noego zbudowali amatorzy, a Titanic profesjonalisci !!!

I nic tak nie cieszy, jak fizolofowanie (to nie blad) na wlasny uzytek :)


3 komentarze:

  1. jak to Wiosna?... przecież Lato! :)nasumi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, u mnie sa wszystkie pory na raz do kupy I moze sie troszeczke popitolic:)

      Usuń
  2. słowa godne i zadumy i uśmiechu

    OdpowiedzUsuń