1

1

niedziela, 2 marca 2014

Z ogloszen parafialnych, dzisiajszych i Oscary.

" Sroda Popielcowa wypada w piatek..."

To padlo w amerykanskiej parafii.

I oto jak zachowali sie parafianie:
A) cisza...nikt nie zalapal, ksiadz polecial z ogloszeniami dalej.
B) Ksiadz sie polapal po szmerach w kosciele, ze palnal cosik nie tak, wrocil i poprawil
C) Ludkowie parskneli natychmiast smiechem, Ksiadz dostal brawa, poprawil sie za chwilke w radosnej atmosferze.
Kto odgadnie? A? B? C?

A wieczorem Oscarowa Gala. 
Kompletnie nie rozumiem, dlaczego Tom Hanks nie jest nominowany do Oskara dla Najlepszego Aktora za film "Captain Phillips"? 

Pewnie wygranym bedzie "The Butler" jako cichy wojownik w bialo-czarnej wojnie.
Kto ogladal, to wie. Kto nie ogladal...amerykanska wersja "Ghandiego", ktora sie nijak ma do oryginalu. Ale pewnie nic nie wiem, bo czarna nie jestem.

Milych wrazen.

Mnie jednak niepokojem napawa sprawa Ukrainy...

PS. Wygranym oscarowym okazal sie film "Gravity". Zgarnal najwiecej statuetek.
Nie widzialam jeszcze, jakos do s-f to mi nie po drodze:)

4 komentarze:

  1. Jak to w Hameryce to pewnikiem bedzie C :-)
    Sprawe Ukrainy omawialam z siostra wczoraj w nocy., Kazalam porobic zapasy, a jakby co, nawet na piechote uderzac do Szkocji :-) Jakos sie ukryjemy w gorach :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba nikt nie zauważył, pierwsza opcja :-)))
    Rzadko oglądam TV ...
    Oskary tak daleko...
    Na Facebboku czytam o Ukrainie i jakoś tak niebezpiecznie się robi...

    OdpowiedzUsuń
  3. Wybieram "C". Co do Oscarów: to teraz jeden wielki biznes z powiązaniami i układami.

    Bardzo liczę na rozsądek wszystkich światowych przywódców w sprawie Ukrainy, ale tylko bezsilna nadzieja mi pozostaje. Gdybym tak był prawdziwym kosmitą, a nie tylko wirtualnym...

    OdpowiedzUsuń