Nieżywe skorupki czegoś ?
Stawiałabym na jakieś skorupki zwierząt morskich ;)
Tak, jakieś muszle, może pancerze skorupiaków...Takie mam skojarzenia...
eeee, to te muszelki co u nas ich pelno na plazy :-) Ale znalezc jedna w calosci tak jak twoje to sztuka. mnie sie udalo dwie :-)
Skorupki po jeżowcach, czasami trafiają się takie z igłami
Mam taką w domu, jak poliżę to jest mega słona hahahaha
Skorupki jeżowców. Włosi jadają je na surowo.
Nieżywe skorupki czegoś ?
OdpowiedzUsuńStawiałabym na jakieś skorupki zwierząt morskich ;)
OdpowiedzUsuńTak, jakieś muszle, może pancerze skorupiaków...Takie mam skojarzenia...
OdpowiedzUsuńeeee, to te muszelki co u nas ich pelno na plazy :-) Ale znalezc jedna w calosci tak jak twoje to sztuka. mnie sie udalo dwie :-)
OdpowiedzUsuńSkorupki po jeżowcach, czasami trafiają się takie z igłami
OdpowiedzUsuńMam taką w domu, jak poliżę to jest mega słona hahahaha
OdpowiedzUsuńSkorupki jeżowców. Włosi jadają je na surowo.
OdpowiedzUsuń