1

1

niedziela, 10 lutego 2013

I znow zakwitly...

Skojarzlylo mi sie z piosenka o jabloniach...Blogoslawione lekcje muzyki. W sumie to ja z gatunku tych, co byli wychowywani muzycznie, bo te lekcje tak sie zwalo wlasnie. 
Potem dopiero nastaly czasy muzyki.

Teraz pewnie w polskiej szkole pozostaly quizy: "Jaka To melodia?" czy "Co jest grane?" czy jakos tak...
Sa jeszcze lekcje muzyki?

Ale ja nie o tym.
O palmach bedzie, co nie tylko zakwitly, ale i zaowocowaly:)
I innych kwiatkach tez.










To nie wiem, jakies pewnie jukowate cudo.



A tu poteznych rozmiarow paprotnik. Serio. Nie wiem czy z mezzozoiku, ale gigant.



Tu mi sie znalazla taka palma "na plasko" . Rosnie sobie tylko w 2 strony, z prawej na lewa, nie ma korony w rozumieniu korony drzewa, plaska jest.

 Palma chwast?


I jak tu nie kochac takich klimacikow, kiedy dekoracje nie zamarzna na zewnatrz.

A dla kibicow plazy - wkrotce:)
Osobiscie i dla mnie nigdy plazy dosyc:)


4 komentarze:

  1. to ja jutro u siebie napiszę obszerniej o tych lekcjach muzyki

    OdpowiedzUsuń
  2. Gatunkow palm jest wiecej niz troche... Kwitna bosko!
    Serdecznosci
    Judith

    OdpowiedzUsuń
  3. Mi też dobrze wśrod palm, ale Ty chyba dziękujesz Bogu, że w ciagu ostatnich dni nie byłaś w NY.
    Ładnie ich tam i w Bostonie zasypało. Nic tylko głową kręcić i cieszyć się tym co mamy.
    Pozdrawiam palmowo
    Liliana
    http://owocdecyzji.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. ech klimatyczne te zdjęcia !!!
    znaczki doszły, ale niespodzianka, nic nie mówiłaś a tu są, dziękuję bardzo !!!, będę na wiosnę przesyłać dalej

    OdpowiedzUsuń