Nie dotyczy on mnie. Dotyczy mojego Kolegi, Jedrusia. On walczy z dziadem.
Poki co w Gdansku, gdzie wszystko sie sprzysieglo przeciw niemu, pogada nawet.
Sniegiem sypie po oczach! I samopoczuciu.
Ale moze byc gorzej.
Ponizej klimaty z Antarktydy z Jedrusiem w tle.
Jedrus jest z gatunku cieplolubnych. Jak zwalczy trojkowego wyniesie w milsze rejony, zapewnia:)
Byłem w Rio, byłem w Bajo, miałem bilet na Hawajo
OdpowiedzUsuńByłem na wsi, byłem w mieście, byłem nawet w Budapeszcie
Byłem w wojsku i w szpitalu, w pierdlu i na kupie szmalu,
Byłem w górach i na plaży, i żonaty cztery razy
Wszystko Ch......w porownaniu z Trojglicerydami.
Ale i tak wygram ta nie rowna walke!
Andrzej z Gdanska
Jedrus, ale to moja piosenka!!!!
OdpowiedzUsuń"Moze czasem troche mniejszy,
Ale potem jeszcze wiekszy" za Panem Doc. K. Sienkiewiczem
Mówię jako autorytet: też byłem w Rio i...td, Ch... w okolicach 400, i zawał serca w dniu trzydziestych trzecich urodzin :)
OdpowiedzUsuńJędruś! Dieta ŻP i dzień w dzień intensywny ruch, co najmniej 40 minut, z utrzymaniem tętna powyżej 100 (na przykład rower, może być stacjonarny). A jeśli Ci się nie chce, pozostają jedynie statyny (ja biorę :)).
Kiedyś próbowałem diety "zgodnej z grupą krwi". U mnie zadziałało, chociaż lekarze uważają to za bzdurę. No i wymaga żelaznej samodyscypliny, więc na dłuższą metę nie dla mnie :)
Zdrówka życzę :)
Muszę sobie pomierzyć jak to u mnie wyglądają.
OdpowiedzUsuńZainspirowałam się Wami :-)))
JAsna, nami czy piosenka?
UsuńZdjęcia radosne. To ostanie przedstawia prawdziwych twardzieli. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :)
Nigdy nie mogłem zrozumieć, po co w Gdańsku sypie śnieg? Na Antarktydzie to rozumiem, ale w Gdańsku?
OdpowiedzUsuńWlasnie, sama tez tego nie rozumiem, zapytajmy Jedrusia.
UsuńJedrus...!!!
Jak znam zycie, To mi powie, zeby go zima wkur...zala:)