Nie wyrasta, bo to jest kwestia sposobu myślenia, który można zmienić , ale tylko świadomie...
Madrze mowisz, a mozesz rozwinac?Dziekuje :)
Słyszałem, że następnego dnia po śmierci...
Ja juz Ci mowilam, ze nie dosc ze sie nie wyrasta, to to jest jeszcze dziedziczne :) A.
Najwyrazniej jakies spontaniczne uszkodzenie genu:)
Nie wyrasta, bo to jest kwestia sposobu myślenia, który można zmienić , ale tylko świadomie...
OdpowiedzUsuńMadrze mowisz, a mozesz rozwinac?
UsuńDziekuje :)
Słyszałem, że następnego dnia po śmierci...
OdpowiedzUsuńJa juz Ci mowilam, ze nie dosc ze sie nie wyrasta, to to jest jeszcze dziedziczne :) A.
OdpowiedzUsuńNajwyrazniej jakies spontaniczne uszkodzenie genu:)
OdpowiedzUsuń