1

1

wtorek, 25 czerwca 2013

Central Park spacerowo jeszcze.








Wiewiorki centralnoparkowe nie sa specjalnie jakos plochliwe. Schodza z drogi I owszem, ale poproszone o pozowanie... pozuja.
I to poproszone ludzkim glosem, nie wiewiorczym...



Staw, mini jeziorko po ktorym mozna sobie poplywac w pozyczonej lodce...
Sympatyczne, romantyczne klimaciki...


I woda w tymze stawie, ni jak nie moglam zobaczyc, jak jest gleboko.
Czyzby ktos rozpuscil wiadro farby?



5 komentarzy:

  1. Co za wiewiórki :-)))
    One mają inny kolor niż nasze ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szare dziady z takimi wylinialymi ogonami.
      Widzialam jeszcze czarne, sa podobno I biale, ale na polnocy bardziej.

      Usuń
  2. To chyba szare wiewiórki? U nas są podobne, ale chyba większe. Tak się rozpanoszyły że wyparły te rude i teraz rude wiewiórki są pod ochroną.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie tez wszyscy narzekaja na szare, ze sie rozpanoszyly, wyjadaja ptakom z karmnikow, staly sie szkodnikami w sumie.
      A takie niewinne mordki maja:)

      Usuń