I moj osobisty kot jogiczny.
Melduje sie I czeka, cierpliwie, czasem mniej...cierpliwie:)
Potem pokazuje mi swoja wersje jogi.
I jak tu konkurowac z gosciem?
Namaste:)
W piatek, 21 czerwca po raz kolejny na Times Square zmieni sie w sale do jogi.
Bede w klasie o godz.10 am.
Dzieki Siostro!
Kocia joga suuuuper! Proszę pozdrowić od nas kota :)
OdpowiedzUsuńA dziekowac, dziekowac:)
UsuńKot sie czuje pozdrowionym, miauuuuuu
Kota proszę pomiziać w moim imieniu. I pozdrowić.
OdpowiedzUsuńPomaziany, dopiszczany, ale jak to z facetami...ma duzo, a chce jeszcze wiecej:)
UsuńHehe widzę kocina już podłapała pewne figury - relaks w pełnej krasie :)
OdpowiedzUsuńGosc sie relaksuje wszedzie.
UsuńIdzie sobie dostojne, zatrzymuje sie, przysiada a potem pac....I lezy.
Ciekawe kiedy wreszcie Ciebie zobaczę na jakimś zdjęciu :)
OdpowiedzUsuńJestem na zdjeciu, w zaklaece o mnie:)
UsuńBylam na zdjeciu na Times Square.
Czy masz na mysli pozycje jogiczne?
Zobaczymy w przyszly piatek:)
Znaczki pocztowe to ja oglądałem będąc dzieckiem, teraz już wzrok nie ten :)
UsuńWidać, że dobry jest w tym co robi.
OdpowiedzUsuńA tam, od razu znaczki.
OdpowiedzUsuńCiebie tez jakos nie widac na zdjeciach, przywdziales skore Dextera I walczysz:)
A moze wspolnie wymyslimy jakis fotograficzno- biograficzny konkurs?