Podgladajac sasiadow i ich swiateczne dekoracje...
Choinka wkomponowana w palme to kwintesencja dekoracji na Florydzie.
Szkoda, ze to sztuczna choinka. Jedyne iglakowate, jakie spotkalam to araukaria i sosna.
Zadnego sniegu, ani za oknem ani przed oknem.
Zielono i cieplo. Zimniej jest raczej wewnatrz niz na zewnatrz domow.
Taki los. Tutaj placi sie wiecej za chlodzenie niz za grzanie.
Ale wieczorowa pora milo jest popatrzec, jak palmy robia za choinki.
W koncu "choinka" w pelni moze byc tutaj przeniesieniem, ze to takie swiateczne drzewko, niekoniecznie iglaste.
Ale śliczości nam tu podesłałaś! Dzięki Aniu.
OdpowiedzUsuńWeszłam do Ciebie by pożyczyć, Szczęśliwego Nowego Roku.
Ma być dobry, dlaczego? Zobaczysz na pewno na moim blogu.
Zaraz po Sylwestrze lecę do swojego raju.
Następnym razem zaglądnę do Ciebie już z Cancun-Mexico
Trzymaj się i samych przyjemności.
Liliana
http://owocdecyzji.com/
HEj, szerokiego nieba zatem i milego pobytu.
OdpowiedzUsuńDo zobaczyska:)
Najpiekniejsze Noworoczne zyczenia Tobie i Twoim bliskim!
Ale bajecznie,tak inaczej,chciałabym kiedyś zobaczyć coś takiego na własne oczy:))pozdrawiam,ala z lubuskiego.
OdpowiedzUsuńAla, to zapraszam, tylko sie pospiesz, bo jeszcze kilka dni i dekoracje znikna.
OdpowiedzUsuńMnie rozwalaja po prostu te oswietlone palmy. Nudna jestem od powtarzania tego, ale ile razy je widze tyle razy robi to na mnie sympatyczne wrazenie. Pozdrawiam cieplo.