Mamy juz e-learning, e-biznes, e-banki, e-booki, e-costam jeszcze.
Jest juz i e-weryfikacja.
To pomysl teksanskiego kongresmena i o zaproponowanej przezen ustawie na przesadzic Kongres, ale juz z baz danych korzystaja pracodawcy. Niektorzy zmuszani wykonywaniem projektow pod egida federalna.
Sukcesywnie bedzie wiadomo, jakie galezie przemyslu i uslug beda dawaly mozliwosc dla zatrudniania nielegalnych.
Kazdy pracodawca jest zobligowany do sprawdzenia statusu emigracyjnego swoich pracownikow. W przypadku sytuacji "niejasnych" (czyt: lewych danych) ma obowiazek poinformowania Urzad Imigracyjny i Egzekwowania Cel (ICE).
Ten wszczyna procedure deportacyjna.
W koncu program ten ma na celu walke z nielegalna emigracja, ktora blokuje miejsca pracy Amerykanom.
Praca tego programu jest oparta na bazie danych innego programu do walki z nielegalnymi - Secure Communities zainicjowanego w 2008 r.
Tutaj lokalna policja zostala zobowiazana do pobierania odciskow palcow kazdej zatrzymanej osoby, np za wykroczenia drogowe i wysylania ich do Departamentu Bezpieczenstwa Krajowego. Tam zestawiane one sa z odciskami przechowywanymi w federalnej bazie danych.
Jezeli z analiza wykaze, ze aresztowana osoba przebywa w USA nielegalnie lub nie jest obywatelem i zlamala prawo ICE... I powrot do domku na koszt podatnika amerykanskiego.
Oczywiscie program Secure Communities jest ostro krytykowany, jako taki, ktorego cele sa niejasne, a on sam ma negatywny wplyw na bezpieczenstwo publiczne w spolecznosciach lokalnych.
Deportowano bowiem wiele imigrantow, ktorzy nie popelnili zadnych powaznych przestepstw (oczywiscie poza przedluzeniem pobytu. Samowolnym.)
A sam program powstal po to, by wlasnie spolecznosci lokalne zjednoczyc w walce z "najgorszymi z najgorszych" nielegalnymi kryminalistami.
Udzial w programie rodzi takze wewnetrzne konflikty w miedzy lokalnymi wladzami a imigracynymi, bo do konca nie wiadomo czy udzial w nim jest dobrowolny czy obowiazkowy.
Co nie zmienia faktu, ze administracja deportuje rocznie ok 400 tys. nielegalnych (X 12, 5 tys.$ kazdy...)
To sie nazywa WYNIKI.
Od lat Amerykanie walcza z nielegalna imigracja. Mozna dostac poplatania z pomieszaniem, czytajac jakie wprowadzaja regoly, by sobie z nia poradzic. Niewatpliwie jes to problem, tylko niech oni uwazaja, bo czesto imigranci to dobrzy ludzie, ktorzy przyjechali do tego kraju za chlebem, ktoz wtedy bedze Amerykanom pielegnowal ogrody, dbal o ich domy, gotwal i opiekowal sie dziecmi? Oni sami? Watpie. Wtedy kolejna bieda zapanuje w USA.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Liliana
http://owocdecyzji.com/
Nielegalny emigrant jest tozsame z Latynos.
OdpowiedzUsuńI masz racje, ze nie wszyscy sa zwiazani z narkobiznesem.
Gro chce po prostu zrealizowac marzenia a lepszym, godniejszym zyciu.
Ciekawe tylko, na ile bedzie to jeszcze mozliwe w USA?
pozdrowionka:)