Pamietacie poczciwego Norwida? Cypriana Kamila zreszta?
On o tesknocie pisal gornolotnie...O chlebie, gniezdzie. Tesknota targa emigrantami (tutaj tez).
"Do kraju tego, gdzie kruszynę chleba
Podnoszą z ziemi przez uszanowanie
Dla darów Nieba....Tęskno mi, Panie...
Do kraju tego, gdzie winą jest dużą
Popsować gniazdo na gruszy bocianie,
Bo wszystkim służą...Tęskno mi, Panie...
Popsować gniazdo na gruszy bocianie,
Bo wszystkim służą...Tęskno mi, Panie...
Do kraju tego, gdzie pierwsze ukłony
Są, jak odwieczne Chrystusa wyznanie,
"Bądź pochwalony!"Tęskno mi, Panie...
Tęskno mi jeszcze i do rzeczy innej,
Której już nie wiem, gdzie leży mieszkanie,
Równie niewinnej...Tęskno mi, Panie...
Do bez-tęsknoty i do bez-myślenia,
Do tych, co mają tak za tak - nie za nie,
Bez światło-cienia...Tęskno mi, Panie...
Tęskno mi owdzie, gdzie któż o mnie stoi?
I tak być musi, choć się tak nie stanie
I tak być musi, choć się tak nie stanie
Przyjaźni mojej...Tęskno mi, Panie..."
C.K. Norwid
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz