1

1

sobota, 25 lutego 2012

W krainie domkow. Letniskowych. Cz.1

Technologia budowy domow w USA jest z gatunku drewniano - gipsowej na podmurowce. Ale to juz bylo.


Tutaj, gdzie wiecej sie placi za chlodzenie niz grzanie sposob budowania jest troszeczke inny.
To przez huragany czy innej masci wiatry, ktore za jednym pociagnieciem potrafia cale osiedla obrocic w pyl. A raczej w stos rupieci.






Zeszlo mi troszke z kojarzeniem, jak zakwalifikowac domki, ktore tutaj widuje.Wyraznie mi cosik przypominaly, az wpadlam, ze to po prostu letniskowe.
I tak to chyba juz jest, ze jestesmy tutaj jak na wakacjach.
70% populacji, ktora w sezonie zamieszkuje poludnie to ludkowie z Polnocy. Utrzymuja dwa domy, zatem florydzki jest tak troszke letniskowy:)



Generalnie jednopoziomowy, bo kto bedzie ciagal staruszkow po pietrach?
Sa tez i dwu, trzypietrowe.




W mojej okolicy ustawodawca zakazl budowania wysokosciowcow w poblizu plazy. Nie ma przyslaniania widokow betonem i betonem do spolki ze szklem, stad tez najwyzszym budynkiem jest szpital.
Inaczej sprawa sie ma np w Miami. Tam juz, na tych bagiennych terenach do perfekcji opanowano technologie wznoszenia drapaczy.

Sa tez takie za grube miliony. Przytulone do plazy, z plotem i ochrona zza plota.  One sobie po prostu sa.

Wlasciciele je maja. Zamieszkuja w nich moze do miesiaca w ciagu roku. To ludzie  z gatunku tych, ze warto taka chate miec, bo prestiz, inwestycja...
 
 Do obejrzenia domkow na Florydzie zapraszam tutaj

4 komentarze:

  1. Zaglądam do Twojego bloga na zasadzie jaka to egzotyka.
    Jednak my w Polsce żyjemy trochę inaczej i problemy inne.
    Nie wieją u nas huragany na szczęście,
    ale przyjemnie popatrzeć jak życie wygląda gdzie indziej.

    OdpowiedzUsuń
  2. O, milo Cie widziec:)U mnie to nawet nie egzotyka tylko lenistwo. Po prostu tutaj czas plynie inaczej :)
    Tutaj mam na mysli Floryde:))

    Ciepelko podsylam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za ciepełko :-)
      Bardzo je lubię i nie cierpię zimy...

      Usuń
  3. Hej!
    U nas budują dużo ciężej i stabilniej. Prawie zawsze z piwnicami.
    Mimo, że nie ma huraganów. Czy to dobrze? No nie wiem:)
    Na pewno więcej kosztuje:)
    A Holendrzy budują na wodzie. O czym u mnie Violka napisała.
    Pozdrawiam Vojtek

    OdpowiedzUsuń