Sama piłowałaś? Tak mi się coś wydaje, że jesteś zapracowana, bo dawno u siebie Cię nie widziałam. Dobrze, że nie musisz odgarniać śniegu, u mnie wczoraj jeszcze prószył. Mam nadzieję, że w końcu zrobi się ciepło i zielono. Czekam na to niecierpliwie, zwłaszcza, że po nocach śnię o Meksyku. Pozdrawiam Liliana http://owocdecyzji.com/
ucięty pień drzewa.
OdpowiedzUsuńSama piłowałaś? Tak mi się coś wydaje, że jesteś zapracowana, bo dawno u siebie Cię nie widziałam. Dobrze, że nie musisz odgarniać śniegu, u mnie wczoraj jeszcze prószył.
Mam nadzieję, że w końcu zrobi się ciepło i zielono.
Czekam na to niecierpliwie, zwłaszcza, że po nocach śnię o Meksyku.
Pozdrawiam
Liliana
http://owocdecyzji.com/
Hey, zagladam do Ciebie, ale nie wiem co sie porobilo z opcja komentarzy, nie idzie za nic w swiecie dolozyc do Ciebie.
UsuńU mnie juz zielono, wiosna, faktycznie wiosna!
Ale florydzkie klimaty bija na glowe wszystko.
Pozdrawiam cieplutko i wiosennie.
Bardzo oryginalny ten pień...
OdpowiedzUsuńMoże to ognisko ? :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Niebieskości z innego bloga
To pien palmy, sloneczko suszy skutecznie:)
OdpowiedzUsuń