1

1

środa, 9 maja 2012

Zlodziej. Ze mnie. A poza tym Gosc na blogu. Berti.


Tak, ukradlam, od Bertiego.
Nie bije sie w piersi. Wcale.
 

Nasze szczęście

Jest taka cisza co w środku lata

Arktycznym mrozem serce ścina
Gdy w twoich słowach wciąż  się przeplata
Tak to twoja wina

Są takie myśli co drażą skalę

Gubiąc szacunek i przywiązanie
Gdy wciaz powtarzasz
To twoja wina  bezdusznie patrząc na mnie

Są tez wspomnienia co koja dusze

Lecz nie umiemy nimi się cieszyć
Idziemy razem a jakby oddzielnie
O jutro wciąż pytając losu

Jak sznur korali nam się rozpadło

Co kiedyś było zrządzeniem losu
Nie patrz tak na mnie .nie rób grymasu
Nie podnoś na mnie głosu

Coż mogę zrobić w tej beznadziei

Gdy nie chcesz ze mną isc za rękę
Byc moze kiedys to sie zmieni
I zowu nazwiemy to Naszym  szczęsciem ! 



Berti chcial poczytac troszke cieplych slow o sobie, to mu napisze, ze lubie jego zdroworozsadkowe podejscie do rozmaitych kwestii...

Kim jest Berti?
"...garść optymizmu ,dwie garście humoru i muzyki bez liku" - tak pisze o sobie.


I tak to juz chyba jest, ze fajni ludzie przyciagaja fajowych ludkow, nieprawdaz?

Liliana, lepiej Ci teraz?



3 komentarze:

  1. O tak Aniu, prawda. Teraz jest mi ZNACZNIE LEPIEJ.
    Hey, a ten Berti to nasz człowiek! Z takimi należy iść przez życie.
    Optymizm i humor idą w parze, drogą prowadzącą do szczęścia.
    Dzięki za radość, którą mi tu przyniosłaś.
    Liliana
    http://owocdecyzji.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. tak, gdzies sie trafil taki w cyberprzestrzeni. Swoj, jak mowisz/piszesz.
    Bo my juz tak mamy, ze do nas garna sie fajowi, albo my takich przyciagamy:)

    Ciesze sie,ze Cie lepiej.
    Kawa ciagle aktualna!

    OdpowiedzUsuń