Mac & cheese jest podstawa menu w USA. Ten rodzaj zupy mlecznej, jak czasem zlosliwie nazywam, komponuje sie ze wszystkim. I mozna sie do niego przekonac.
Szybkie, latwe i przyjemne.
Zatem krok po kroku. Bedzie to wersja dla Lewych od kuchni i tych wszystkich, ktorzy nawet wode na herbate przypalaja.
Skladniki:
2 cups makaronu (ziti, kokardki, kolanka - ostatecznie i wstazki czy spagetti, ale taki "sformatowany" ma ciekawsza prezentacje i sie nie ciagnie),
pol kubka mleka,
kilka plasterkow american cheese - wielkie halo-po prostu ser topiny w plasterkach, a jak go nie ma to zwykly smietankowy topiony,
sol do smaku, ale radze uwazac, bo woda na makaron slona i ser slony - czasem mozna po prostu przesolic.
Ugotowac makaron. Zawsze na opakowaniu jest instrukcja oblugi makaronu. Powinien byc al dente.
W garnku dosyc sporym, takim, by makaron zmiescil sie w nim, podrzac mleko z rozdrobnionymi pasterkami sera. Ser rozpusci sie w mleku tworzac serowy sos. Od wlasnej inwenscji zalezy jego gestosc. Osobiscie nie przepadam za ciezkim sosem, wiec nie daje wiecej niz 5 plasterkow sera. Jesli ktos lubi geste zwiesiny - mozna dodac wiecej o 2-3 plasterki.
Sos nalezy mieszac bo lubi sie przypalic.
To zajmuje doslownie chwile, 2-3 minuty.
A na koniec polaczyc makaron z sosem. Gotowe.
Tak przygotowany mac & cheese jest daniem samym w sobie, jest tez podstawa do ciagu dalszego kulinarnych wyzwan. Mozna dolozyc kawalki kurczaka, np z rozna, mozna dolozyc warzywa, drobno pokrojone surowe, mozna go serwowac w koncu, jako dodatek do miesa, ryb.
Jest jeszcze mikrofalowa wersja sosu - po prostu mleko z serem podgrzewamy w mikrofali 3-4 min, az ser sie rozpusci, a potem mieszamy z serem, wazne jest jednak naczynie - glebsza salaterka, zeby pomiescic makaron.
SMACZNEGO!
Hmmm... bardzo proste
OdpowiedzUsuńi może być bazą do dalszych wyczynów kulinarnych.
Dokladnie, proscizna, trzeba sie tylko przekonac,ze do tej wersji "zupy mlecznej" pasuje wszystko.
OdpowiedzUsuńSmacznego zycze!