1

1

środa, 14 września 2011

Po dwoch stronach Atlantyku...a w zasadzie to z dwoch stron :)

Od strony Ameryki Polnocnj, okolice Maine.






 I od strony Irlandii.




Dzieki za fotki moim znajomkom, Darkowi za amerykanska wersje oceanu i Romeczkowi za irlandzka.






3 komentarze:

  1. Tak naprawdę różnic jakby brak...

    OdpowiedzUsuń
  2. Wode preferuje ta slona. Kocham morza. Nie tyle oceany, ale wlasnie morza. Kiedy pierwszy raz stanelam na brzegu Morza Karaibskiego zakochalam sie w nim po uszy. To chyba prawdziwa milosc, bo kocham je do dzisiaj.
    Dzieki za nastrojowe fotki, wprowadzily mnie w zadume.
    Pozdrawiam
    Liliana
    http://owocdecyzji.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Lilka, a swoja droga, kiedy bedziesz ze swej strony Atlantyku zatrzymaj go w kadrze...

    Twoja milosc rozumiem, sama tez tak mam, dopelnieniem jest lodz pod zaglami:)

    pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń