1

1

piątek, 24 lutego 2012

Czy u mnie juz wiosna?

Cieplej. Zdecydowanie! 
W nocy i o poranku tez.
Smialo mozna zastapic t-shirty bluzeczkami na cieniutkich ramiaczkach, a rano czyli ok. 9 - 10 wskoczyc do basenu.





O swicie ptasie trele spac nie daja. Jeden to sie nawet wydziera dopoludniowa pora.
Nie straszna mu droga szybkiego ruchu, niemalze za plecami czy co tam z tylu ptasie ma.
Niestraszni mu ludkowie wedrujacy do restauracji na pozne sniadania, brancze i lancze.
A u mnie za oknem hibiskus kwitnie jak szalony.


Wieczory sa milutkie, jak czerwcowe. Cieplo i przyjemnie.

Czyli co?  Wiosna?

4 komentarze:

  1. Nie,no to niesprawiedliwe,nie dosyć,że masz tam cieplutko,wspaniałe palmy,piękne plaże,do oceanu krok to jeszcze teraz śpiewające ptaszki i pięknie kwitnące roślinki,czy to aby nie za dużo jak na raz:))???ach i i jeszcze basen,nawet o poranku,nie no to aż niemożliwe:))zawsze wiedziałam,że Floryda to taki raj:)))wybacz,ale bardzo Ci zazdroszczę:)oczywiście proszę o jeszcze więcej zdjęć,miło jest popatrzeć na takie miejsca:)pozdrawiam,ala.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieplo daje popalic, jest faktycznie pieknie. Raj, masz racje. Czasem tylko pojawia sie smieszna rysa w postaci wilgotnosci. I o tym kiedys napisze:)
    Sloneczko specjalnie dla Ciebie podsylam tez:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Po prostu wiosna!!!
    I zycie jest piekne... nie tylko wiosna
    Serdecznosci
    Judith

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej Judith:)
    To prawda z tym zyciem:)
    A jak u Ciebie z ciepelkiem?

    Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń