1

1

sobota, 3 marca 2012

Miami

Miami, namiastka Wenecji.
Jakos duzo wody.
Teraz rozumiem Dextera, ze wiodl tam sobie zywot.






I wiecej zdjec tutaj.

Zdjecia dzieki uprzejmosci Darka.

3 komentarze:

  1. Jak dla mnie ,
    to Ty mieszkasz w egzotycznym miejscu :-)))

    Mam autentyczną flagę amerykańską.
    Żadna chińszczyzna.
    Przywiózł ją syn ze Stanów.
    Też pachnie egzotyką.
    http://klubkotajasna8.blogspot.com/2012/01/odpowiednie-to.html

    Byłam tu i ówdzie,
    ale jakoś mnie nie ciągnie za granicę.

    OdpowiedzUsuń
  2. A te koty na tle flag? One chyba tez nie sa chinskie?
    Poznalam po oczach.

    Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeden exotyk a drugi europejski :-)))

    OdpowiedzUsuń