Kolega londynski zadomowil sie na dobre na moim blogu.
Bawia go zagadki i co rusz podsyla zdjecie z pomyslem.
Publikacji tego nie moglam sobie odmowic.
Ameryka Poludniowa zapewne, jako plon z jego podrozo-pracy.
Cudne, prawda?
Zastrzezenie: Prawa autroskie przynaleza Andrzejowi!
On mi tylko zdjecie udostepnil i pozwolil podzielic sie nim na blogu. Dzieki!
Świetne zdjęcie :-)
OdpowiedzUsuńZdjecie jakich malo, jakze prawdziwe!
OdpowiedzUsuńZaproponuj autorowi by wyslal do National Geographic
posylam usmiechy z Cancun
Lilka
http://owocdecyzji.com/