1

1

niedziela, 1 kwietnia 2012

Niedziela palmowa. W kosciele katolickim na Florydzie.




Siostry i Bracia.
To mi sie rzucilo w uszy, potem ksiadz nas posadzil na czytanie Ewangelii.

Od poczatku Roku Liturgicznego cwiczymy sie w zmienionej Liturgii Slowa. Ta wersja tlumaczenia jest ponoc blizej oryginalu.

A nade wszystko palmy. Palmowe.





Wczoraj paru Meksykow przelecialo po osiedlach. Gotowe.
A czemu Meksykanie? Ok, moga byc jeszcze inni Latynosi. Oni opanowali tutaj utrzymanie zieleni.


4 komentarze:

  1. To macie autentyczne Palmy :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj Aniu, wciąż w palmowym nastroju.
    A ja w palmową niedzielę poszłam do polskiego kościoła w Ottawie. Właśnie wróciłam ze swojego raju, opuściłam bajkę bo rzeczywistość mnie już goniła. Ze smutkiem przyznaję, że tutejsze palemki są zdecydowanie inne, ale też mają swój urok, bo w gronie rodziny. Pogoda na szczęście dopisuje, dzisiaj obudziło mnie słońce więc pobiegłam na ścieżkę, żeby się przeprosić z okolicami i tu rozpocząć powrót na ziemię.
    Pozdrawiam serdecznie
    Liliana
    http://owocdecyzji.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej, martwilam sie, czy wlasciciele wystajacych pletw nie zainteresowali sie Toba...
    Milej wiosny w domu :)

    Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń