1

1

czwartek, 12 maja 2011

Filozoficznie...



          Pewnego dnia, na placu targowym, pośród tłumu ludzi siedział niewidomy z kapeluszem na datki i kartonikiem z napisem: "Jestem ślepy, proszę o pomoc". Pewien mężczyzna, który przechodził obok niego, zauważył, że jego kapelusz jest prawie pusty, zaledwie parę groszy... Wrzucił mu parę monet, po czym bez pytania niewidomego o zgodę - wziął jego kartonik, odwrócił na druga stronę i napisał cos....

Tego samego popołudnia, ten sam mężczyzna znowu przechodził obok tego samego niewidomego i zauważył, że tym razem jego kapelusz jest pełen monet. Niewidomy rozpoznał kroki tego człowieka i zapytał go: "Czy to Pan odwrócił kartonik i co Pan na nim napisał ?" Mężczyzna odpowiedział: "Nic co nie byłoby prawdą. Przepisałem Twoje "zdanie" tylko troszkę inaczej. Uśmiechnął się i oddalił..

Niewidomy nigdy się nie dowiedział, że na jego kartoniku było napisane: "Dziś wszędzie dookoła jest wiosna, a ja nie mogę jej zobaczyć ..."
Zmień swoją strategię jeśli coś nie jest tak jak być powinno. A zobaczysz, że będzie lepiej... 

Jeśli któregoś dnia ktoś zarzuci Ci, że Twoja praca nie jest profesjonalna powiedz sobie, że Arkę Noego zbudowali amatorzy, a Titanic profesjonaliści ......!!!

I nic tak nie cieszy, jak fizolofowanie (to nie blad) na wlasny uzytek :)

2 komentarze:

  1. ...prawda stara jak świat, teorię zawsze można sobie zainstalować w ..., praktyka i tak będzie górą...

    Pozdrowienia od Migawki:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej Migawka:)
    W... to znaczy w ... tam., gdzie mam na mysli? a niby skad masz znac moje mysli:)
    Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń