Nareszcie możemy się nacieszyć ciepełkiem! Nie zamieniłabym nigdy lata na zimę. Potrzebuję słońca i zawsze się nim cieszę. Witamina D dobrze na mnie wpływa, a po plecach nic nie spływa. 3o stopni to pestka, jak w arbuzie, jedna z wielu. A o ile życie wygodniejsze. Żadnych buciorów, plaszczy, czapek i szalikow. Wskakuję w Capri, lekką bluzeczkę, stopy wsuwam w sandały i w drogę, lecę zdobywać świat. Właśnie w lecie do mnie należy. Pozdrawiam radośnie Lila
Nareszcie możemy się nacieszyć ciepełkiem! Nie zamieniłabym nigdy lata na zimę. Potrzebuję słońca i zawsze się nim cieszę. Witamina D dobrze na mnie wpływa, a po plecach nic nie spływa. 3o stopni to pestka, jak w arbuzie, jedna z wielu.
OdpowiedzUsuńA o ile życie wygodniejsze. Żadnych buciorów, plaszczy, czapek i szalikow. Wskakuję w Capri, lekką bluzeczkę, stopy wsuwam w sandały i w drogę, lecę zdobywać świat.
Właśnie w lecie do mnie należy.
Pozdrawiam radośnie
Lila
Hej, pozdrowionka z ciepelkiem.
OdpowiedzUsuńMnie morduje tylko wilgotnosc.
Tez jestem cieplolubny typ.
Nosze sie na krotko, koniecznie klapki.
Do milego:)))