Tego nie wiedzialam. Tutaj kiszone ogorki, kapusta zreszta tez, sa traktowane jako zepsute. A ja jestem cudotworca, bo z zepsutej zywnosci potrafie wyczarowc cos pysznego. Wyobraz sobie ogorki z maslem orzechowym. Niezle, mowiac szczerze:) Pozdrowionka:))
Właśnie do mnie dotarło, że nasze blogi się uzupełniają. Ty opisujesz rzeczywistość swojego życia w Stanach, a ja w Polsce. Ciekawe czy w przyszłości wrócisz w rezultacie do Polski, a ja do Szwajcarii lub Stanów?
A propos ogórków. Pamiętam, że 30 lat temu, w co drugim nowojorskim DELI, można było kupić wspaniałą kanapkę z wołowiną i kiszonymi ogórkami. Czy to się już skończyło skoro piszesz, że obecnie są uważane za zepsute?
Jak o pieniądzach myślą bogaci i dlaczego biedni robią błąd, myśląc inaczej - audiobook
Data publikacji: 04.05.2011 Jesteś biedny i nieszczęśliwy nie dlatego, że Bóg tak chciał, ale dlatego, że twój ojciec wpoił ci, że tak musi być. Henry Ford Umiejętność dawania sobie rady z własnymi finansami jest sztuką. Jedni ludzie, nie mając wiele pieniędzy, potrafią mądrze nimi operować. Innym natomiast wychodzi to dużo gorzej — i to bez względu na to, ile zarabiają. Dlaczego tak się dzieje, dowiesz...
Pistacjowy.. Nie wiem, co z tej mojej podrozy wyniknie, moze zdradze Stany na cos w Europie? Czas pokaze...
Co do kanapek - sprawdze przy najblizszej okazji, choc te kanapkowe klimaty mnie tutaj przerazaja. Leja tyle rozmaitych sosow,ze nie sposob sie nie upackac. I co najgorsze, nie rozumieja,ze mzna tego nie jadac.
Uczen J.. Zzarowno ogorki jak i pomidory obieram ze skorki, czasem nawet "domowe" brzoskwinie, bo mnie laskocza po podniebieniu :))
No, popatrz jak się tam pozmieniało. Za moich czasów kanapka była robiona na Twoich oczach, z takiego chleba jaki lubisz, z mięsem, sałatką jajeczną lub jeszcze czymś innym. Chciałaś sos miałaś sos, chciałaś musztardę, albo trochę pieprzu - miałaś. Sama decydowałaś. A do tego pyszna "zupa dnia" w miseczce na wynos. Palce lizać!
A wiesz, że w Peru nie ma ogórków? Znaczy są takie duuże, długie, a takich 'polskich', żeby zrobić korniszony, czy kiszone to nie ma...:(
OdpowiedzUsuńTego nie wiedzialam. Tutaj kiszone ogorki, kapusta zreszta tez, sa traktowane jako zepsute. A ja jestem cudotworca, bo z zepsutej zywnosci potrafie wyczarowc cos pysznego.
OdpowiedzUsuńWyobraz sobie ogorki z maslem orzechowym.
Niezle, mowiac szczerze:)
Pozdrowionka:))
Właśnie do mnie dotarło, że nasze blogi się uzupełniają. Ty opisujesz rzeczywistość swojego życia w Stanach, a ja w Polsce. Ciekawe czy w przyszłości wrócisz w rezultacie do Polski, a ja do Szwajcarii lub Stanów?
OdpowiedzUsuńA propos ogórków. Pamiętam, że 30 lat temu, w co drugim nowojorskim DELI, można było kupić wspaniałą kanapkę z wołowiną i kiszonymi ogórkami. Czy to się już skończyło skoro piszesz, że obecnie są uważane za zepsute?
OdpowiedzUsuńJak o pieniądzach myślą bogaci i dlaczego biedni robią błąd, myśląc inaczej - audiobook
OdpowiedzUsuńData publikacji: 04.05.2011
Jesteś biedny i nieszczęśliwy nie dlatego, że Bóg tak chciał, ale dlatego, że twój ojciec wpoił ci, że tak musi być. Henry Ford Umiejętność dawania sobie rady z własnymi finansami jest sztuką. Jedni ludzie, nie mając wiele pieniędzy, potrafią mądrze nimi operować. Innym natomiast wychodzi to dużo gorzej — i to bez względu na to, ile zarabiają. Dlaczego tak się dzieje, dowiesz...
Czy Twoje ogórki trzeba obierać ze skórki by je spożyć?
OdpowiedzUsuńPistacjowy..
OdpowiedzUsuńNie wiem, co z tej mojej podrozy wyniknie, moze zdradze Stany na cos w Europie? Czas pokaze...
Co do kanapek - sprawdze przy najblizszej okazji, choc te kanapkowe klimaty mnie tutaj przerazaja.
Leja tyle rozmaitych sosow,ze nie sposob sie nie upackac. I co najgorsze, nie rozumieja,ze mzna tego nie jadac.
Uczen J.. Zzarowno ogorki jak i pomidory obieram ze skorki, czasem nawet "domowe" brzoskwinie, bo mnie laskocza po podniebieniu :))
No, popatrz jak się tam pozmieniało. Za moich czasów kanapka była robiona na Twoich oczach, z takiego chleba jaki lubisz, z mięsem, sałatką jajeczną lub jeszcze czymś innym. Chciałaś sos miałaś sos, chciałaś musztardę, albo trochę pieprzu - miałaś. Sama decydowałaś. A do tego pyszna "zupa dnia" w miseczce na wynos. Palce lizać!
OdpowiedzUsuń