Wrocilo do nas slonce. I snieg poplynal.
Nie wiem, ktoz go z drugiej polkuli przegoinil…Wazne, ze jest.
Inna sprawa,ze lato o tej porze to taka stara indianska tradycja:)
Faktycznie, pojawiajace sie cieplo, czasem upalne po pierwszych przymrozkach, nosi nazwe Indian Summer.
Choc drzewa prezentuja swe lyse galezie, liscie zbrazowialy juz na ziemi – o ile jeszcze tam sa, bo z reguly przezorni gospodarze uprzatneli je juz dawno – jest super ciepelko. I listopad nie dopada nas ze swoimi deprechami.
by Pamela Cisneros
ciągle tak mówię, powtarzam w kółko: Słońca nam potrzeba!
OdpowiedzUsuńniech nan świeci jak najdłużej.
Pozdrawiam
Liliana
http://owocdecyzji.com/
A czy czasem nie skradlas go sobie? U mnie jakies chmurzyska zajechaly na niebo...
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
u nas świecilo caly dzień i ma tak być przez następne kilka dni :)
OdpowiedzUsuńposyłam więc je i Tobie.
z uśmiechem
Liliana
http://owocdecyzji.com/