Aniu. już mnie znasz na tyle, że wiesz jak bardzo lubię ciepło, morze i tropik. W takim klimacie czuję się najlepiej, tak po prostu, szczęśliwa. Jednak jednej rzeczy kórej nie potrafię przeskoczyć, to Boże Narodzenie wśród palm i bez śniegu. Patrząc jednak na twoje fotki, muszę przyznać, że jest wesołe. Może powinnam spróbować? Ciekawa jestem jak Tobie będzie mijał świąteczny okres na Florydzie. Będę to śledzić cheers! Liliana http://owocdecyzji.com/
Aniu.
OdpowiedzUsuńjuż mnie znasz na tyle, że wiesz jak bardzo lubię ciepło, morze i tropik. W takim klimacie czuję się najlepiej, tak po prostu, szczęśliwa.
Jednak jednej rzeczy kórej nie potrafię przeskoczyć, to Boże Narodzenie wśród palm i bez śniegu.
Patrząc jednak na twoje fotki, muszę przyznać, że jest wesołe.
Może powinnam spróbować?
Ciekawa jestem jak Tobie będzie mijał świąteczny okres na Florydzie. Będę to śledzić
cheers!
Liliana
http://owocdecyzji.com/
Anka, z tymi bałwanami pod palmą to trochę już przeholowałaś ;D This is just wrong :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://born2bewild.blog.pl/
Mnie tez ten swiateczny okres w ciepelku intryguje. Dekoracje swiateczne wydaja mi ie jakies kosmiczne...w srodku lata??
OdpowiedzUsuńA Tu Christmas is comming...
Born...
Sorry but that's just the truth and a real story :))
Jaja, nie?