1

1

wtorek, 29 listopada 2011

Powialo technika i u mnie. A raczej ode mnie...

Padl mi net. Podnosza go juz kolejny dzien z rzedu. Moze go w koncu ktos podniesie?
Nie znaczy to, ze jestem odcieta. Technologia wszedzie.

Do tej pory telefon komorkowy traktowalam jak smycz. Chetnie tez pozbylam sie jej na pare lat.
Teraz na powrot sie uwiazalam. Samodzielnie. Takie zycie.

Dotychczas komorka, moja komorka, pelnila dwie funkcje: dzwonic i tekstowac. Innego rodzaju dodatki byly dla mnie zbednym balastem. Dalej sa. Jest jednak maly wyjatek - net. Zdecydowanie do dwoch poprzednich dodaje trzecia, wlasnie mobilny net.
Nie pytajcie, ile razy pisalam ten tekst. Ile razy sie kasowal, zawieszal, cudaczyl...

Pozytek jest wszakze dwojaki-opanowalam funkcje telefonu oraz polapalam sie w necie. Spod klawisza...komorkowego.

Always in touch!
To nie jest reklama zadnych podpasek.

A milosnikow florydzkiego ciepelka informuje, ze sie ochlodzilo. Zamiast bluzeczek na bardzo cienkich ramiaczkach pora wkladac nieco szersze ramiaczkowo. I masz ci los...

2 komentarze:

  1. za KNOT-owalo ci sie, co?
    teraz musisz sie uzbroic w cierpliwosc az ktos przywroci cie do normalnego zycia.
    Zawsze, albo prawie zawsze odkad pamietam, grudzien na Florydzie byl chlodny. Dwa lata temu, wialo do nas do Cancun, chlodem wlasnie z Florydy. Pisalam wtedy z przyjacielem, ktory w Miami spedzal zimowe miesiace. Jednego dnia napisal mi, ze gdy sie obudzil okna samochodu byly oszronione. Musial je skrobac, by pojechac po swieze bulki.
    Bylam zaskoczona.
    Pomarancze tamtego roku pomarzly, przez kilka dni temperatura utrzymywala sie okolo zera C.
    Obyscie nam w nadchodzacym styczniu takim zimnem nie dmuchali, please, pretty please
    z uśmiechem
    ps, twoje perelki sa znakomite! Dziekuje
    Liliana
    http://owocdecyzji.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Z aura to na mrozy sie nie zanosi. Jeszcze..:)
    Mnie bawi, bo listopad a tu wyjatkowo cieplo, jak dla kogos, kto caly listopadowy zywot spedzil w kurtkach i kozakach.
    Pozdrawiam cieplutko.

    Ciesze sie, ze perelki trafione. Nie ustaje w lowieniu.

    OdpowiedzUsuń